Wygląda na to, że Onet.pl rozłożył na łopatki rządową narrację w sprawie ustawy rugującej amerykański kapitał z rynku medialnego.
Ustawa uderzająca w TVN jest przez partię władzy przedstawiania, jako zabezpieczenie przed wejściem na polski rynek medialny podmiotów np. z Rosji czy Chin. Obóz rządzący broni się jak może przed twierdzeniami, że “Lex TVN” to nie jest “Lex TVN”. Czas, miejsce oraz forma naturalnie temu przeczą. Onet.pl wyciąga na światło dzienne nowe fakty.
– Wyobraźmy sobie sytuację, że jakieś medium w Polsce – portal, telewizja, radio, wielka gazeta – miałaby być kupiona przez podmiot rosyjski, chiński albo z krajów arabskich. Czy chcielibyśmy jako obywatele mieć wtedy prawo powiedzieć “nie”. Chyba 99 proc. Polaków odpowie w tym przypadku, że chcielibyśmy mieć narzędzia, które byłyby możliwe do zastosowania, aby zapobiec takim przejęciom – przypomina wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego Onet.pl
Problem szefa rządu, jak i partii władzy polega na tym, że takie przepisy już w Polsce obowiązują. Co więcej, uchwalił je ten rząd. – Ustawa o kontroli niektórych inwestycji, potocznie nazywana tarczą 4.0 mówi m.in. o ochronie firm prowadzących działalność telekomunikacyjną. Taka działalność to także w uproszczeniu działalność telewizyjna – mówi w rozmowie z portalem mec. Iwona Terlecka z kancelarii Clifford Chance specjalizująca się w postępowaniach przed UOKiK.
– Wystarczy sprawdzić w rejestrze przedsiębiorców telekomunikacyjnych, że TVN S.A. jest takim przedsiębiorstwem. Oznacza to, że w jego przypadku ustawa o kontroli niektórych inwestycji ma pełne zastosowanie – wyjaśnia ekspertka.
W praktyce oznacza to, że firmy medialne od roku są pod ochroną prawa… które chce teraz przegłosować Prawo i Sprawiedliwość.
Źródło: Onet.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU