Polityka i Społeczeństwo

Teraz Ku* My! Zbigniew Ziobro bezczelnie kpi z przepisów i organizuje własną, nadzwyczajną kastę

Teraz Ku* My! Zbigniew Ziobro nie likwiduje nadzwyczajnej kasty w sądach, tylko ją przejmuje
Fot. Flickr

Gdy w październiku 2017 roku ruszał pilotaż Systemu Losowego Przydziału Spraw (SLPS), rządzący nie mogli się go nachwalić. Miał być dowodem na to, że w końcu opaska na oczach Temidy nie będzie częściowo przezroczysta, a kierownictwo sądów utraci możliwość ręcznego dopasowywania “odpowiednich” sędziów pod konkretne sprawy.

– Ten system jest wyrazem marzeń wielu sędziów. Nie został jednak przygotowany ani dla sędziów, ani dla polityków, lecz z myślą o zwykłych Polakach, którzy w sądach szukają sprawiedliwości. To krok milowy, by dokonywać dobrej zmiany w sądownictwie – mówił wówczas minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podczas prezentacji systemu w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga w Warszawie. Z komunikatu, wciąż dostępnego na stronie resortu, możemy także wyczytać, że losowy przydział spraw sędziom ma chronić przed nadużyciami i dawać pewność, że sprawa nie została przydzielona sędziemu umyślnie wybranemu do danej sprawy. Stanowi to dodatkową gwarancję uczciwego przebiegu procesu. Prawo do sędziego wskazanego w sposób losowy, a nie ad hoc do danej sprawy, jest bowiem wyrazem równości szans w toku postępowania sądowego.

Minęło zaledwie osiem miesięcy od wejścia SLPS w życie w sądach w całej Polsce, a właśnie Zbigniew Ziobro się z niego w dużym stopniu wycofuje. Jak donosi “Rzeczpospolita”, w życie wchodzi właśnie kolejna nowelizacja regulaminu urzędowania sądów powszechnych, która wprowadzi istotne zmiany do obowiązującej od pewnego czasu zasady losowego przydziału spraw. Dzięki niej możliwe będzie odstąpienie od losowości i … wprowadzenie ręcznego przydzielenia sprawy według widzimisię prezesa sądu z politycznego nadania. Warto zauważyć, że takie same zmiany rządzący chcieli przepchnąć podczas procedowania ostatniej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, jednak dziennikarze i politycy opozycji wyciągnęli to na światło dzienne, więc finalnie poprawkę usunięto. Tyle tylko że to, czego nie udało się zrobić przy pomocy ustawy, minister Ziobro właśnie wprowadza nowym regulaminem. Tym samym SLPS będzie atrapą, którą w razie potrzeby nominaci ministra będą mogli obejść na bieżące zapotrzebowanie.

Jest też inna zmiana, także istotna dla zrozumienia celu “reformy sądownictwa” w wykonaniu obozu “dobrej zmiany”. Otóż wyznaczeni przez ministra Ziobrę prezesi sądów oraz sędziowie funkcyjni w sądach zostaną znacznie odciążeni pracą i orzekaniem. Tym samym resort wprowadza uregulowania znacznie bardziej liberalne, niż krytykowane przez nich rozwiązania, obowiązujące poprzednio.

– Zmiany w sądach przeprowadzano pod hasłem „demokratyzacji środowiska”. Ci rzekomo uprzywilejowani mieli więcej sądzić i odciążyć sędziów liniowych. A tymczasem ministerstwo nie likwiduje „pałaców” prezesów, tylko zmienia lokatorów pałacu – komentuje sędzia Marczyński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich “Iustitia”.

By partyjni nominaci się nie przepracowali, resort przewidział obciążenie sędziów w KRS do poziomu 25%, a prezesów dużych sądów lub rzecznika dyscypliny do poziomu 10%, z możliwością wręcz wyłączenia się ze sprawy, jeśli będzie ona zbyt obszerna. Tak ordynarne tworzenie dobrze opłacanej i nieprzepracowującej się kasty z politycznymi plecami jest totalnym zaprzeczeniem tego, co Zbigniew Ziobro obiecywał Polakom.

– To zdumiewające odsłonięcie przyłbicy. Tworzy się nowa kasta nomenklatury w sądach, która dostała stanowiska i pieniądze, a teraz zadbano, by się nie przepracowywali. Skutek będzie taki, że procesy w trudnych sprawach potrwają jeszcze dłużej – ocenia wiceprezes Marczyński.

Trudno nie odnieść wrażenia, że właśnie jesteśmy świadkami ostatecznego zdjęcia maski ministra Ziobry, który w sądach wprowadza klasyczną zasadę “Teraz Kurwa My”. W końcu dziś, po przejęciu Sądu Najwyższego już można.

Źródło: Rzeczpospolita

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie