Ten ważny gospodarczy wskaźnik osiągnął właśnie historyczne dno! Co na to Morawiecki?

Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu osiągnął w kwietniu roku najniższy poziom odkąd w ogóle prowadzone są badania! – To zapaść w polskim sektorze wytwórczym – twierdzi Trevor Balchin, ekonomista firmy IHS Markit, która stoi za raportem PMI.

Jednocześnie w minionym miesiącu prognozy dot. nadchodzących 12 miesięcy także były najgorsze w historii badań. Właściciele firm wyraźnie obawiali się długofalowych skutków gospodarczych, które wynikają z obostrzeń związanych z pandemią. – Aby pobudzić popyt polscy producenci obniżyli znacznie swoje stawki. Ceny wyrobów gotowych spadły w najszybszym tempie od pięciu i pół roku – czytamy w raporcie.

Wielki spadek produkcji

– Gwałtowny spadek produkcji oraz osłabienie popytu wywołane obostrzeniami społecznymi wprowadzonymi w Europie i na całym świecie w celu zwalczania pandemii koronawirusa, spowodowały zapaść w polskim sektorze wytwórczym. Ponadto, biorąc pod uwagę wcześniej opublikowane dane flash, polski Wskaźnik PMI (31,9 pkt.) zarejestrował w kwietniu niższą wartość niż wskaźnik dla strefy euro (33,6 pkt.) oraz wskaźnik dla Wielkiej Brytanii (32,9 pkt) – mówi Trevor Balchin, ekonomista IHS Markit.

O skali problemów najlepiej świadczy to, że lepiej sytuacja wygląda np. w Czechach, gdzie wskaźnik wynosi 35,1 pkt.. Z kolei na Węgrzech 33,6 pkt. Gorzej wypadła Hiszpania (30,8 pkt.), Włochy (31,1 pkt.) i Francja (31,5 pkt.). W Niemczech wskaźnik zatrzymał się na poziomie 34,5 pkt.

Można też zauważyć że “wiele subindeksów odnotowało rekordowo niskie poziomy, w tym produkcja, nowe zamówienia, eksport”, co “podkreślało skalę recesji w sektorze na tle badań historycznych”.

Dziurawe tarcze

Warto dodać, że rząd proponuje kolejne odsłony swojej tarczy antykryzysowej. Jak jednak widać, pomysły polityków Zjednoczonej Prawicy mogą okazać się niewystarczające, by reanimować polską gospodarkę, która jest dziś w największych tarapatach od wielu lat. Niektórzy ekonomiści są zdania, że czeka nas nawet największa recesja od 90 lat. Może brzmi to przesadnie i apokaliptycznie, ale trudno już dziś nie podzielać tych obaw, zwłaszcza patrząc na takie współczynniki, jak ten zaprezentowany powyżej. Problemy chyba dopiero się zaczynają, a władza raczej nie wie, jak je pokonać.

Źródło: Business Insider