Choć mogło się wydawać, że wybory prezydenckie są de facto rozstrzygnięte, wejście do gry Rafała Trzaskowskiego wszystko zmieniło. Ten jeszcze na dobre nie rozpoczął swojej kampanii, a już widać, że zagrozi w walce o Pałac Namiestnikowski Dudzie. Najnowszy sondaż „Super Expressu” pokazuje, że w II turze kandydat PO może za jakiś czas pokonać obecnego prezydenta.
Przypomnijmy, że Rafał Trzaskowski nie jest jeszcze oficjalnym kandydatem PO, bowiem nie zarejestrowano jego kandydatury. Nie znamy bowiem daty wyborów, które zostały przełożone z 10 maja na inny termin. Prezydent Warszawy będzie musiał najpierw zebrać 100 tys. podpisów osób go popierających, ale to powinno być formalnością. Jak przyznał dziś w RMF FM Borys Budka, wyborcy już teraz pytają partię, gdzie można podpisać się pod listami poparcia dla popularnego, młodego politka.
Nowy sondaż
Najnowszy sondaż, który opublikował „Super Express”, pokazuje, że nowy kandydat PO, zagrozi Dudzie, ale też pokrzyżuje plany Szymonowi Hołowni. Trzaskowski zajmuje w nim drugie miejsce, więc wszedłby do II tury, bowiem obecnego prezydenta popiera 43,76 proc. wyborców. Na prezydenta Warszawy chce oddać głos 16,54 proc. ankietowanych.
Szymon Hołownia stoi jeszcze na podium. Popiera go 15,88 proc. osób, które wzięły udział w badaniu. Z kolei na Władysława Kosiniaka-Kamysza głos chce oddać 9,73 proc. wyborców. Widać więc, że Trzaskowski odzyskuje elektorat PO, który utraciła Małgorzata Kidawa-Błońska.
– Rafał Trzaskowski, jak widać w tym sondażu, daje szansę PO na wygraną pośród opozycyjnych kandydatów, ale jednocześnie może być najwygodniejszym konkurentem Andrzej Dudy w II turze wyborów – mówi na se.pl dr Bartosz Rydliński, politolog z UKSW. Twierdzi, że PiS będzie chciało mocno atakować Trzaskowskiego. Byłoby to trudniejsze w przypadku nowicjusza, jakim jest Hołownia, i Kosiniaka-Kamysza, który ideologicznie jest zbliżony do Dudy.
II tura
Warto dodać, że “Super Express” sprawdził też, jak Polacy zagłosowaliby teraz w II turze. W niej Trzaskowski przegrywa, ale małą liczbą głosów. Duda zdobyłby 53 proc., zaś 47 proc. polityk PO. Pamiętajmy jednak, że ten drugi jeszcze nie rozpoczął kampanii!
Jak widać, decyzja o wymianie kandydata PO na Trzaskowskiego była prawdopodobnie dobrym posunięciem. O tym jednak w pełni przekonamy się dopiero za niedługi czas.
Źródło: se.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU