Wojewoda pomorski osiągnął szczyt absurdu. Nie wiadomo, czy to wynik inspirowania się skeczami Monty Pythona czy twórczością polskich kabaretów. W każdym razie przeciął wstęgę chyba nie tam, gdzie powinien…
“Tymczasem i jeszcze w Jantarze”
Post na fanpage’u Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego zaskakuje. Okazuje się, że wojewoda Dariusz Drelich otworzył fragment… plaży:
Warto przypomnieć, że tradycja przecinania wstęg jest długa. Lubowali się w niej urzędnicy z czasów PZPR, równie silną miłością pałali politycy III RP. Nie ma się im czemu dziwić. Otworzyć (zwłaszcza w czasie np. kampanii wyborczej) nowy fragment ważnej drogi, nowe istotne miejsca dla danej miejscowości – trudno o lepszą reklamę dla działacza partyjnego.
Nie wiadomo, czy Drelich nie miał akurat pod ręką nowego odcinka autostrady czy ukończonego budynku biblioteki. Wybrał bowiem na ten zaszczyt plażę.
Roman Giertych wskazał jednak na pewną innowacyjność inicjatywy wojewody Drelicha:
Wojewoda Pomorski jako pierwszy w historii otworzył wejście na plażę. Ciągle nie zostały jeszcze otwarte wejścia w góry, do lasu i nad rzeki. Każdy wojewoda, a nawet starosta może sobie coś otworzyć. A nasz protagonista zanim plażę otworzył, to otworzył pewnie coś innego…
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 13 lipca 2019
Giertych wskazuje tym samym na pewną niezagospodarowaną dla polityków niszę. Można przecież otwierać wejścia na góry, jeziora i lasy. Jest w tym spory potencjał do autopromocji co bardziej kreatywnych polityków.
Równie złośliwy był Sławomir Neumann:
Zawsze to jakiś sukces. Wojewoda z PiS odkrył, że w Polsce są plaże i można na nie wejść! Władza ma sukces! Nowy program wejście plus działa! 🤦♂️Zaraz odkryje parawany i zrobią program parawan plus 😁
Powiedzieć dzban to nic nie powiedzieć. https://t.co/YBTi4zRlUo— Sławek Neumann (@SlawekNeumann) 13 lipca 2019
Kontrowersyjny wojewoda
Drelich nie jest jednak postacią anonimową w skali Polski. Przypomnijmy, że pierwszy raz wojewoda zyskał ogólnopolską “sławę”, gdy w sierpniu 2017 roku w pogardliwych słowach odmówił skierowania pomocy dla dotkniętego kataklizmem Rytla.
– “Do zbierania gałęzi, do zamiatania liści nie będziemy wzywać wojska” – powiedział ten przedstawiciel rządu PiS na Pomorzu.
Jego polityczna droga także była dość kręta. Zaangażował się w działalność polityczną w ramach Kongresu Liberalno-Demokratycznego, czyli partii z której wywodzi się część polityków PO. Potem kandydował z jej listy bez powodzenia do Sejmu w wyborach parlamentarnych w 1993. W 2005 wstąpił do Prawa i Sprawiedliwości. W 2014 uzyskał mandat radnego powiatu gdańskiego, obejmując funkcję przewodniczącego klubu radnych PiS. 8 grudnia 2015 został powołany na stanowisko wojewody pomorskiego.
Szczerze? Pisząc te słowa czuję, że jeszcze o nim usłyszymy…
Źródło: NaTemat.pl
Fot. Flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU [wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU