Sebastian Kaleta, bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry, skomentował wyrok w sprawie pisarza Jakuba Żulczyka. W internecie zawrzało.
Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o umorzeniu sprawy pisarza Jakuba Żulczyka, który nazwał prezydenta Andrzeja Dudę w mediach społecznościowych “debilem” – Nie stanowi bowiem przestępstwa czyn, którego społeczna szkodliwość jest znikoma – mówił w uzasadnieniu sędzia Tomasz Grochowicz. Sąd zasięgnął opinii językoznawcy, który stwierdził, że “wpis należy potraktować w kategorii felietonu nacechowanego hiperbolizacją”.
Prokuratura wniosła o wymierzenie Żulczykowi kary pięciu miesięcy ograniczenia wolności w postaci wykonywania prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Ponadto pisarz miał opublikować przeprosiny na Facebooku widoczne co najmniej przez miesiąc. Obrona przekonywała, że w ogóle nie doszło do znieważenia głowy państwa, zwracając uwagę na znikomą szkodliwość społeczną czynu.
Oj Seba, Seba
W ciągu kilkudziesięciu minut od momentu wydania przez Sąd Okręgowy wyroku, prorządowy portal wPolityce.pl prześwietlił sędziego i jego orzeczenia. Do sprawy odniósł się również Sebastian Kaleta z Solidarnej Polski, bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry. Jego skandaliczny wpis wywołał gwałtowną reakcje internautów.
Dzisiejszy wyrok wydany przez sędziego Tomasza Grochowicza w sprawie Jakuba Żulczyka daje podstawę, by bezkarnie każdego sędziego w Polsce nazywać debilem przy każdej okazji. To psucie debaty publicznej, legitymizowanie nienawiści – napisał przyboczny ministra sprawiedliwości.
Do “przemyśleń” sekretarza stanu w resorcie sprawiedliwości odniosła się prokuratorka Ewa Wrzosek – Skandaliczna wypowiedź wiceministra sprawiedliwości. Ten pan jest również radcą prawnym czyli wykonuje zawód zaufania publicznego – organ dyscyplinarny Krajowej Izby Radców Prawnych powinien bezwzględnie zająć stanowisko w tej sprawie – napisała.
https://twitter.com/e_wrzosek/status/1480556378355912704
Paweł Wroński z “Gazety Wyborczej” dał do zrozumienia Sebastianowi Kalecie, że ten nie rozumie wyroku jaki zapadł – Oto wiceminister sprawiedliwości, który wzywa, by sędziów nazywać bezkarnie debilami “przy każdej okazji”. Nie. Wyrok ws. Żulczyka nie wzywa do tego, by w taki sposób nazywać prezydenta. Pytanie. Jak nazywać wiceministra sprawiedliwości? – wyjaśnił i zapytał.
Oto wiceminister sprawiedliwości, który wzywa, by sędziów nazywać bezkarnie debilami "przy każdej okazji".
Nie. Wyrok ws. Żulczyka nie wzywa do tego, by w taki sposób nazywać prezydenta.
Pytanie. Jak nazywać wiceministra sprawiedliwości? https://t.co/biM6gCdV1O— Paweł Wroński (@PawelWronskigw) January 10, 2022
Gdy młodzieniec, który został członkiem rządu nie dzięki wiedzy a politycznym układom, nie rozumie uzasadnienia wyroku, bo jest dla niego zbyt skomplikowane, można go bez problemu nazwać tak, jak nazwany został p. Duda – pisze Jacek Liberski
https://twitter.com/jacek_liberski/status/1480568711199264771
Wpis Sebastiana Kalety został zalany wyjaśnieniami, co oznacza orzeczenie sądu. Jest to tym bardziej szokujące, że wiceminister sprawiedliwości jest prawnikiem. Można powiedzieć, że sam wystawił sobie świadectwo swojej wiedzy i kompetencji do “reformowania” sądownictwa.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU