Minister rolnictwa Grzegorz Puda jest przewidziany do odwołania przy rekonstrukcji. PiS ma badania, które pokazują spadek poparcia dla władzy na wsi.
Grzegorz Puda został ministrem rolnictwa 6 października 2020 r. i wszystko wskazuje na to, że nie posiedzi na tym stołku nawet roku czasu. Jego nazwisko przewija się w planach rekonstrukcyjnych, jakie mają być wdrożone w życie podczas jesiennych roszad w rządzie. Lista zarzutów jest dość długa, dlatego Grzegorz Puda ma olbrzymie szanse na rozwód z ministerstwem. Do tego jest atakowany przez polityków PiS, którzy zajmują się wsią.
Słychać zarzuty, że nie potrafi rozmawiać z rolnikami, przez co triumfy święci podburzający wieś szef AgroUnii Michał Kołodziejczak. Szefostwo PiS ma z Pudą jeszcze jeden problem – jego zamiłowanie do blichtru i politycznego teatru – pisze Onet.pl. Jego agresja skierowana wobec urzędnika, który nie zarezerwował mu luksusowego saloniku dla VIP-ów na lotnisku w Rzeszowie może mu wyjść bokiem.
Grzegorz Puda jest także autorem ustawki premiera Mateusza Morawieckiego z maszynami rolniczymi. Po konferencji prasowej szefa rządu w jednym z gospodarstw okazało się, że sprzęt rolniczy był z wypożyczalni, a premier sugerował, że jest własnością rolnika. Do tego wyszło na jaw się, że maszyny dojechały na miejsce bez tablic rejestracyjnych i ubezpieczenia.
Jak widać, nad głową szefa resortu rolnictwa są raczej ciemne chmury, a to nie koniec. Według Onetu, Prawo i Sprawiedliwość ma wewnętrzne badania pokazujące spadek poparcia dla partii władzy na wsi. Rolnicy są rozsierdzeni nieskutecznością rządu w zwalczaniu afrykańskiego pomoru świń (ASF) oraz ptasiej grypy. Narzekają również na niskie ceny skupu produktów rolnych – Poprzedni minister Krzysztof Ardanowski miał posłuch na wsi i potrafił sobie poradzić z chłopskimi związkowcami. Puda tego nie umie zrobić – mówi jeden z członków rządu.
Źródło: Onet.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU