Polityka i Społeczeństwo Wojna

Telefoniczne zabawy duetu Macron-Scholz wkurzyły polskiego polityka, padły dosadne słowa. „Wprowadzają Putina w fałszywe poczucie…”

Dirk Vorderstraße / Flickr

Kanclerz Olaf Scholz i prezydent Emmanuel Macron rozmawiali z Władimirem Putinem. Radosław Sikorski nie zostawił na nich suchej nitki.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron zastukali we wrota Kremla i porozmawiali telefonicznie z Władimirem Putinem. Rozmowa trwała 80 minut i dotyczyła rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Obaj przywódcy zaapelowali do kremlowskiego zbrodniarza, żeby wycofał swoją armię z Ukrainy. Zwrócili się także z prośbą o rozpoczęcie, czy raczej wznowienie, pokojowych negocjacji z prezydentem Ukrainy Wołodymirem Zełenskim.

Oczywiście w komunikacie Kremla możemy przeczytać, że negocjacje pokojowe zostały zawieszone z winy Kijowa. Ponadto prezydent Rosji przestrzegł Berlin i Paryż przed dostawami broni ukraińskim bojownikom, bowiem “sytuacja na Ukrainie będzie się dalej destabilizować, a kryzys humanitarny pogłębiać”.

Sikorski bije w Scholza i Macrona

Radosław Sikorski, były szef resortu dyplomacji, aktualnie europoseł, był gościem programu “Fakty po faktach” w TVN24. Polityk został zapytany, czy telefoniczne harce dwóch unijnych przywódców z Putinem to dobry krok. Sikorski obu panów zdemolował.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie