Parlament Europejski naciska na Komisję Europejską w sprawie mechanizmu pieniądze za praworządność. Europarlament nie chce czekać na wyrok TSUE.
Sojusz budapesztańsko-warszawski, jaki się zawiązał w trakcie negocjacji wieloletnich ram finansowych unijnego budżetu, był bliski zawetowania funduszy europejskich. Sprawa rozbijała się o mechanizm pieniądze za praworządność. I chociaż ostrze noża było bardziej skierowane przeciwko Węgrom, Polska stanęła z Viktorem Orbanem w jednym szeregu. Stanęło na skardze jaką Polska i Węgry w marcu złożyły do Trybunału na tzw. mechanizm warunkowości w budżecie UE. Premier Węgier odetchnął z ulgą, bo to mu gwarantowało spokój do wyborów, które odbędą się nad Dunajem w przyszłym roku. Sprawy jednak nabierają tempa.
Parlament Europejski wzywa Komisję Europejską, by zaczęła stosować rozporządzenie o warunkowości, nie czekając na wyroki Luksemburga ws. Polski i Węgier – informuje “Rzeczpospolita”.
Gazeta zapoznała się z pismem, jakie wysłał do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Maria Sassoli. Europarlament wzywa w nim KE do szybkiej reakcji na poważne naruszenia zasad praworządności w państwach członkowskich, które powodują poważne zagrożenie dla sprawiedliwego, zgodnego z prawem i bezstronnego podziału środków UE.
Jak pisze “Rzeczpospolita”, nie jest to jeszcze formalne złożenie skargi na Komisję Europejską, ale “pismo przedprocesowe” na podstawie art. 265 traktatu o funkcjonowaniu UE. Mówi on, że jeżeli jakiś unijny organ zaniecha działania z naruszeniem traktatów, państwa członkowskie i inne instytucje Unii mogą wnieść skargę do TSUE w celu stwierdzenia tego naruszenia.
Źródło: Rzeczpospolita
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU