Wyborcy Andrzeja Dudy zdają sobie sprawę, że sytuacja komplikuje się, ponieważ po pierwsze – żyje w mediach kolejne dni, po drugie – sprawia wrażenie rozwojowej, a po trzecie – przez publikację w „Fakcie” trafi pod strzechy i jest wysoce prawdopodobne, że to na ten temat będą rozmawiać Polacy w czasie ciszy wyborczej, a jest to czas, w którym bardzo wielu ludzi decyduje, na kogo odda swój głos następnego dnia. Publikacja w „Rzeczpospolitej” z ich punktu widzenia była znacznie mniej groźna.
Samego Andrzeja Dudę obciąża również jego reakcja na ujawnienie sprawy, ponieważ przemoc domową oraz wykorzystywanie seksualne dziecka nazwał „sprawą rodzinną”, a jego poplecznik Paweł Mucha decyzję o ułaskawieniu pedofila uzasadniał tym, że „ofiary same o to prosiły”. Żaden z panów nie rozumie, że „sprawą rodzinną” może być sprzeczka o czas i miejsce spędzenia wakacyjnego urlopu, a nie bicie i wykorzystywanie seksualne.
Źródło: Fakt
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU