Rosjanie planują przeprowadzić w zdobytym przez siebie Chersoniu pseudoreferendum, którego celem jest utworzenie tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej. – To będzie w pełni wyreżyserowane – ostrzega Dmytro Kułeba.
Rosyjscy agresorzy zdobyli położony w południowo-wschodniej Ukrainie Chersoń na początku marca. To pierwsze duże miasto, które Rosja zdobyła od początku inwazji. Teraz okupant planuje kolejny ruch – będzie „wyzwalał” Chersoń za pomocą ustawionego referendum.
O tym, że Rosja planuje zorganizować i sfałszować referendum w sprawie utworzenia zw. Chersońskiej Republiki Ludowej ostrzegają ukraińskie władze. Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba napisał, że podobnie jak w 2014 roku (wtedy powstały separatystyczne republiki Ługańska i Doniecka), Rosjanie chcą „desperacko zorganizować udawane referendum”.
– Mają zerowe poparcie, to będzie w pełni wyreżyserowane. Na Rosję muszą zostać nałożone kolejne surowe sankcje. Chersoń jest i będzie ukraiński – napisał Kułeba.
Following 2014 playbook, Russians now desperately try to organize a sham ‘referendum’ for a fake ‘people’s republic’ in Kherson. Given zero popular support, it will be fully staged. Severe sanctions against Russia must follow if they proceed. Kherson is & will always be Ukraine.
— Dmytro Kuleba (@DmytroKuleba) March 12, 2022
Doniesienia o planach okupanta potwierdził deputowany chersońskiej rady obwodowej Serhij Chłań. Jak przekazał, Rosjanie kontaktują się z miejscowymi politykami z pytaniem, czy ci są gotowi do współpracy.
– Kategorycznie odmówiłem. Apeluję do wszystkich deputowanych. Powstanie Chersońskiej Republiki zamieni nasz region w beznadziejną do życia dziurę pozbawioną przyszłości. Nie oddawajcie żadnego głosu! Nie dajcie im żadnej możliwości legitymizowania Cherstońskiej Republiki Ludowej! – napisał Chłań. W sobotę wieczorem zorganizowano nadzwyczajne posiedzenie rady rejonowej w Chersoniu. 44 deputowanych zagłosowało za tym, że „rejon chersoński należy do Ukrainy”. Do sprawy odniósł się też Wołodymir Zełenski.
– Wchodząc w konszachty z okupantem, podpisujecie na siebie wyrok – ostrzegł prezydent Ukrainy ewentualnych kolaborantów. – Na ziemi chersońskiej nie ma miejsca na jakiekolwiek pseudorepubliki – podkreślił stanowczo.
Czytaj również:
- Rzecznik Kremla grzmi o “wojnie gospodarczej”. Rosja szykuje odpowiedź na sankcje Zachodu
- Sankcje działają. Wiadomo, kiedy Rosja może zbankrutować
- Litwa, Łotwa i Estonia na celowniku Putina? Wymowne słowa wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU