Te słowa Jarosława Kaczyńskiego przerażają. Prezes zapowiada “Nowy Ład” w Polsce i konsekwencje dla niepokornych

Polska jest oazą wolności, ale mroczne siły chcą tę oazę zniszczyć. Na szczęście PiS będzie broniło wolności. Tak, gdy Jarosław Kaczyński się odezwie, to aż strach o przyszłość.

Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu telewizji wPolsce.pl. Jednym z tematów rozmowy była wolność. Kaczyński wypowiadał formułki, których nie powstydziłby się Kim Dzong Un.

Prezes stwierdził, że Polska pozostaje „oazą wolności w Europie i w świecie”. Niestety, złe siły chcą tę wolność zniszczyć.

– Istnieją siły, które zupełnie jawnie dążą do tego żeby przestała być tą oazą, żeby w Polsce też te ograniczenia działały i to działały coraz bardziej ofensywnie – straszy Kaczyński. Wrogowie to oczywiście lewica i – jakżeby inaczej – Platforma Obywatelska.

– Proszę pamiętać, że Platforma, wbrew swoim opowieściom o opresjach jakie ją spotykają, ma w Polsce bardzo znaczną część władzy. Już nie mówię o jej wpływie na władzę sądowniczą, mówię po prostu o samorządach, ale także o samorządach korporacyjnych, w szczególności samorządach uczelni. Tutaj takich aktów skierowanych przeciwko wolności jest już sporo – analizuje prezes.

Nie bójmy się jednak. Na szczęście jest PiS, które będzie przeciwstawiało się atakom na wolność. Także za pomocą ustaw. Czy sam wicepremier wspierałby postulaty zmierzające do zwiększenia poziomu prawnej ochrony wolności w Polsce? Naturalnie.

– Sam jestem autorem takich pomysłów i to już od dłuższego czasu to forsuję – stwierdził Kaczyński. – Z całą pewnością to przeprowadzimy – zapewnił. – Musi być tak, żeby każdy kto podniesie rękę na wolność, np. na uczelni, wiedział, że poniesie tego konsekwencje – zapowiedział. I dodał, że plany partii rządzącej na przyszłość są ambitne. To wprowadzenie tzw. “Nowego ładu”.

– Plany będą niedługo przedstawione, są naprawdę ambitne, daleko idące, są w dalszym ciągu prospołeczne, ale nastawione na to, żeby działanie dla społeczeństwa, w tym także dla tych grup, którym jest trudniej było połączone z działaniem prorozwojowym, bo Polska musi szybko, szybciej, wyraźnie szybciej niż kraje zachodniej Europy, rozwijać się – rozmarzył się prezes.

Źródło: Dziennik.pl