– Jeśli opinie merytoryczne podręcznika są pozytywne, to ministerstwo dopuszcza podręcznik do użytku. Natomiast ja bym prosił, żebyśmy nie wyrywali tego cytatu z kontekstu, tylko przeczytali cały fragment tego rozdziału – powiedział minister na antenie Radia Wrocław. Dodał też kpiąco, że jeżeli media – wymienił Onet, Wirtualną Polskę i Gazetę Wyborczą – są „tak przewrażliwione” na treści seksualne w szkołach, to powinny poprzeć Lex Czarnek. Prawo, które chce przeforsować minister, utrudnia prowadzenie zajęć w szkołach organizacjom pozarządowym, głównie chodzi o edukację seksualną.
– To jest cytat, który jest niezwykle ważny w moim przekonaniu i nie wiem, czy wydawca go poprawi, czy nie. Słyszałem, że będzie go poprawiał tak, żeby nie robić sobie problemu. Ale to jest problem wydawcy, nie mój – mówił Czarnek. – Natomiast to jest cytat z jednego z polityków Unii Europejskiej. Warto powiedzieć, że w 1968 roku miała miejsce rewolucja społeczna, ruch studencki, którego przywódcami byli bardzo często degeneraci i zboczeńcy, którzy następnie przeniknęli do polityki Unii Europejskiej, dlatego jest, jak jest – dziwacznie argumentował minister.
Jest ocena
„Znakomity podręcznik” do HiT uzyskał negatywną opinię rzeczoznawców. Aby dopuścić podręcznik do użytku w szkołach, musi zebrać trzy pozytywne oceny – dwie merytoryczno-dydaktyczne i jedną językową. Książka ma dwie pozytywne opinie w pierwszej kategorii (jedna została zmieniona po wprowadzeniu poprawek z „warunkowej”), ale negatywną w zakresie językowym. Książka czeka teraz na opinię dodatkową.
Czytaj również:
- Wiceminister wstydu nie ma! Co za żenująca wypowiedź ws. nauczycielskich pensji
- Beka z Holeckiej w sieci. Jej zachowanie podczas wywiadu z Kaczyńskim rozpaliło niejeden umysł
- Szokujące słowa Sasina! TAK ocenił wyrok sądu ws. kłamstwa lustracyjnego w stosunku do zaufanego człowieka Kaczyńskiego
Źródło: Rzeczpospolita
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU