Strategia polityczna Prawa i Sprawiedliwości, zwłaszcza w sferze polityki ogólnopolskiej jest prosta. Mimo iż rządzą już trzy lata, elektorat mobilizują przede wszystkim poprzez antagonizowanie społeczeństwa przeciw partiom rządzącym przed nimi, przedstawiając ich jako sprawców wszelkiego zła, którego wyplenieniem zajął się obóz “dobrej zmiany”. Odwoływanie się do ignorowania potrzeb społecznych przez poprzednie rządy wciąż przynosi oczekiwany skutek, co widać w sondażach poparcia dla partii politycznych, zwłaszcza w kontekście wyborów parlamentarnych.
Problem jednak w tym, że przed nami wybory samorządowe, w których w dużo większym stopniu liczą się rzeczywiste działania względem konkretnych mieszkańców, w konkretnych regionach. To właśnie z tego powodu głównym rywalem PiS we wschodnich województwach, skupiających w dużej mierze mieszkańców małych ośrodków i rolników jest Polskie Stronnictwo Ludowe, a nie partia Grzegorza Schetyny. Tu jedyną strategią PiS jest przedstawianie ludowców jako “grabarzy polskiej wsi”, którzy zdradzili ich interesy a to kłamstwo ma jednak bardzo krótkie nogi, które politycy PSL właśnie postanowili zdemaskować. Dziś gościem Beaty Lubeckiej w Radiu Zet był Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes ludowców, który powiedział kłamstwom Morawieckiego stanowcze “dość”.
„Premier Morawiecki zachowuje się jak turysta – przyjechał na polską wieś i mówi: suusza, ASF, niskie ceny. I co biedak może powiedzieć? PSL, PSL PSL, bo to najczęściej powtarza. Niech się wezmą do roboty! Niech nie mamią kolejny raz polskiej wsi swoimi obietnicami, bo oszukali, odrzucili i zapomnieli. Przypominają sobie o wsi dopiero przed wyborami” – punktował premiera lider ludowców.
Czym innym są słowa, czym innym są czyny. Gdzie jest obniżony wiek emerytalny dla rolników, podwyższone dopłaty, obrona polskiej ziemi? Oni są fałszywymi obrońcami wsi – mówił Kosiniak-Kamysz.
Stwierdził też, że najbardziej ordynarnym kłamstwem, które odwróci się przeciwko PiS jest próba przedstawienia PSL jako tej partii, która prywatyzowała polskie przedsiębiorstwa z sektora żywnościowego. Bezlitośnie przypomniał nazwiska tych, którzy przeprowadzali masowe prywatyzacje firm, pokazując że wielu z nich jest dziś związanych właśnie z Prawem i Sprawiedliwością.
Jego zdaniem PSL “było nazywane hamulcowym prywatyzacji”. – Kto chciał odwołać Balcerowicza w 90. latach, kiedy rządził z AWS-em? – pytał prezes Kosiniak-Kamysz. Dodał, że gdy sprzedawane były cukrownie, zakłady przemysłu przetwórczego i mięsnego, to PSL była w opozycji.
A wie pani, kto wtedy rządził? Radnym AWS-u na Dolnym Śląsku był pan premier Morawiecki. Radnym AWS-u w Kujawsko-Pomorskiem był pan minister Ardanowski, a minister Jurgiel był posłem AWS-u. Taka jest prawda o tym, kto sprzedawał srebra. A kto sprzedał banki i kto w tych bankach pracował później zagranicznych? Czy premier Morawiecki był prezesem polskiego banku czy zagranicznej korporacji? I jeździł się spowiadać z wyniku finansowego za granicę? Więc kawa na ławę, pani redaktor. Dość tych oszustw, dość tych kłamstw, dość mówienia, że PSL prywatyzowało Polskę. PSL było hamulcowym prywatyzacji i było tak przez wiele pokoleń nazywane i przez dziennikarzy – mówił.
Kilka godzin później prezes PSL był już na Mazowszu, gdzie we wsi Manie spotkał się z rolnikami, którzy potwierdzili jego słowa, bezlitośnie demaskując kłamstwa premiera. Rolnicy mówili m.in. o fatalnych skutkach rządowej walki z ASF (wirusem afrykańskiego pomoru świń) oraz dramatycznych stratach spowodowanych suszą. Lider ludowców z kolei przypominał, że jego partia sprawą ASF zajmowała się już w 2014 roku, ale władza PiS temat zarzuciła. Wspomniał także o ustawie zabezpieczającej bioasekurację, którą ludowcy złożyli w Sejmie, ale większość sejmowa ją odrzuciła.
https://twitter.com/nowePSL/status/1044526185022193664
Nie obeszło się także bez kwestii prywatyzowanych przedsiębiorstw oraz przypomnienia, kto za ich sprzedał był odpowiedzialny, a także braku odszkodowań dla rolników. Padły też poważne oskarżenia, że to PiS zwija polską wieś.
https://twitter.com/nowePSL/status/1044529308713340929
https://twitter.com/nowePSL/status/1044530766091354112
Damian Kierekiesza, rolnik z Mań: „Przez ASF wybili mi całe stado. Wiecie ile dostałem odszkodowania od rządu PiS? Zero! Nic! Tyle są warte obietnice Morawieckiego. Teraz ciągają mnie po sądach i grzywny każą płacić. Nie odpuszczę im, będę walczył o sprawiedliwość!” #TuJestPolska pic.twitter.com/Zcs4AWQZQN
— W.Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) September 25, 2018
Każde kolejne spotkanie w regionach, gdzie PiS totalnie zdezerterował, oferując zamiast realnych rozwiązań puste słowa i slogany będzie działało na niekorzyść partii rządzącej i promowało jedyną alternatywę polityczną dla rolników czyli właśnie Polskie Stronnictwo Ludowe. Bezczynność polityków partii rządzącej oraz ich grzechy z przeszłości wobec tego elektoratu przekładają się bowiem na codzienne ich funkcjonowanie. Kto jak kto, ale polscy rolnicy liczyć potrafią.
Źródło: Radio Zet
Fot. Łukasz Kamiński
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU