Grupa posłów otrzymała od wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego odpowiedź na interpelację w sprawie węgla sprowadzanego z zagranicy. Import węgla kamiennego do Polski w 2018 r. wyniósł 19,68 mln ton z czego znakomita część pochodziła z Rosji (13,47 mln ton). Oznacza to, że w 3 lata import węgla z Rosji do Polski wzrósł o 160 proc! Winą za obecną sytuację wiceminister obarcza, a jakże, rząd PO-PSL.
https://twitter.com/KrzysztofBrejza/status/1101404025424150529
„Import węgla kamiennego do Polski w 2018 r. wyniósł 19,68 mln ton. W zeszłym roku węgiel importowano głównie z Rosji (13,47 mln ton), Stanów Zjednoczonych (1,53 mln ton), Australii (1,47 mln ton), Kolumbii (1,46 mln ton), Mozambiku (0,55 mln ton), Kazachstanu (0,50 mln ton), Czech (0,36), a na pozostałe państwa przypadło ok 0,3 mln ton” – czytamy w odpowiedzi.
Według ministerstwa, rosnący import węgla związany jest ze spadkiem krajowego wydobycia tego surowca, a przyczyną tego zjawiska miały być błędy popełnione przez poprzedników: „Spadek związany jest z zaniedbaniami, jakich dopuściły się poprzednie zarządy spółek węglowych za czasów koalicji PO-PSL. Kiedy w 2015 roku utworzono ministerstwo energii, sytuacja branży była niezwykle trudna. Należności Kompanii Węglowej, Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz Katowickiego Holdingu Węglowego sięgały dziesięciu miliardów złotych i spółki traciły płynność finansową. Rząd podjął konieczne działania związane zarówno z restrukturyzacją przedsiębiorstw jak i zmianami legislacyjnymi”.
Wobec takiej skali importu rosyjskiego węgla nasuwa się pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość nie wspiera tym samym deklarowanego arcywroga? Narracja, jaką stosuje PiS w odniesieniu do polityki Władimira Putina okazuje się nie być spójna z faktycznymi działaniami. Wątek ten poruszył w styczniu poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza, który przypomniał słowa Mariusza Błaszczaka z 2014 r., gdy ten domagał się embarga na dostawy rosyjskiego węgla. Polityk Prawa i Sprawiedliwości tłumaczył, że importowany (w mniejszej skali) węgiel dotowany jest przez Putina, i z jego sprzedaży prezydent Rosji czerpie pieniądze na napaści na sąsiednie kraje i odtwarzanie “imperium postsowieckiego”.
https://twitter.com/KrzysztofBrejza/status/1083705080153624576
Niekonsekwencję działań Prawa i Sprawiedliwości wytknął również szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.
https://twitter.com/nowePSL/status/1101772421856706565
Przy obecnym podejściu polskiego rządu do kwestii energetyki, perspektywy na rozwój eksportu węgla do Polski są dla Moskwy obiecujące. Paradoksalnie też polski rząd dba bardziej o pracę górników rosyjskich niż polskich, gdyż przy racjonalnym odchodzeniu od energetyki opartej na węglu spadające krajowe wydobycie znajdywałoby odbiorców.
Sprowadzanie węgla z Rosji per se nie jest niczym nagannym, poruszamy jednak kwestię skali importu, która nie pasuje do narracji rządu, jakoby odejście od energetyki opartej na węglu stanowiła tragedię dla Śląska, przy jednoczesnym pogłębianiu uzależnienia od Rosji.
fot. Shutterstock/Bangkokhappiness/ArtMediaFactory
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=„pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
