Rosja dławi się ropą, której nie ma gdzie składować. Władimir Putin musi znaleźć zbyt na 174 mln baryłek.
Zgoda UE na embargo
Unijne państwa wreszcie dogadały się w kwestii embarga na rosyjską ropę. To poważny cios dla Moskwy, która będzie musiała znaleźć zbyt na 174 mln baryłek. Rosja nigdy nie zakładała problemów ze zbytem ropy, stąd nie ma odpowiedniej infrastruktury do jej magazynowania. Próbuje zabezpieczyć skład surowca za granicą, ale to za mało.
Kłopotliwa ropa
Z powodu embarga do końca 2022 r. wstrzymany zostanie import ponad 90 proc. rosyjskiej ropy. Tymczasem największy rosyjski terminal naftowy w Petersburgu ma 37 zbiorników o pojemności 400 tys. ton. To pozwoli zaledwie zmagazynowanego na 14,8 mln ton surowca. Putin nigdy nie przewidywał potrzeby magazynowania dużych ilości ropy.
Już w tej chwili Rosja korzystać ma z magazynów ropy w RPA, gdzie ropa miała drogą morską popłynąć w maju. Platforma frachtowa FreightWaves przewiduje, że Rosja może użyć też magazynów portowych na Karaibach, jak choćby wielki wenezuelski port naftowy Maracaibo.
Na pewno jednak nie znajdzie miejsca na upchnięcie wszystkich baryłek. Jednocześnie Putin raczej nie zdecyduje się na zamknięcie wydobycia, bo to oznaczałoby zamrożenie infrastruktury. Eksperci przewidują więc, że niesprzedana ropa trafi prędzej do morza.
Czytaj również:
- Przerażająca perspektywa. Joe Biden wskazał, co jest głównym celem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. “Tak naprawdę próbuje…”
- “Pancerz” Banasia chyba zardzewiał. Konflikt zakończony, szef NIK dogadał się z Kaczyńskim?
- Brat pierwszej damy uchyla rąbka tajemnicy. To DLATEGO Agata Duda unika publicznych politycznych wypowiedzi?
Źródło: Money.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU