Można zdenerwować górników, pielęgniarki czy pracowników budżetówki. Tymczasem PiS-owi udało wyprowadzić z równowagi… Nie, nie do wiary…
Demonstrujący na ulicach górnicy czy pielęgniarki to obrazek znany każdemu rządowi. Podwyżki, dodatki, poprawa warunków pracy to obowiązkowe postulaty z jakimi przychodzi się mierzyć rządzącym, bez względu na partyjne barwy. Tymczasem Zjednoczonej Prawicy udało się wyprowadzić z równowagi… bibliotekarki. Nie, nikt się nie pomylił, dzisiaj jest 29 grudnia, a nie 1 kwietnia.
Szkolne biblioteki do 10 stycznia mają wpisać do centralnej bazy danych oświatowych, co mają na półkach. Zasady się zmieniły, książki trzeba od tego roku wpisać do dwóch okienek. W jednym książki do 49 stron, w drugim grubsze. Bibliotekarki się głowią, po co komu taki podział? – informuje Gazeta Wyborcza.
W mediach społecznościowych i na forach bibliotecznych zawrzało.
Chore, jakbym nie miała innych, poważniejszych zajęć, tylko liczyć, ile mam w księgozbiorze książek poniżej 49 stron.
Przy księgozbiorze ok. 9 tys. jak podać te dane?
Jeżeli będzie możliwość odpowiedzi »brak danych«, to takiej udzielę. Jeżeli nie – oszacuję całkowicie »na oko« liczbę cienkich książek i podam jako okrągłą (…). Nie mam zamiaru chodzić wzdłuż półek i liczyć.
Piszą na forach nauczycielki bibliotekarki.
Zmienił się sposób zbierana danych w systemie informacji oświatowej dotyczących książek w bibliotekach szkolnych. Danych o zasobach szkolnych bibliotek domaga się System Informacji Oświatowej (SIO). Na początku w SIO był zapis o podawaniu książek tylko powyżej 49 stron.
Zmian w SIO nikt nie konsultował ze środowiskiem bibliotekarzy. Teraz muszą sprawdzić wszystkie książki pod kątem objętości, co nawet w skomputeryzowanych bibliotekach jest problemem. Przeciętnie w bibliotece jest 10 tys. książek, a szkoły muszą przekazywać dane co roku do 10 stycznia według staniu na 31 grudnia poprzedniego roku.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU