Podczas środowego posiedzenia Sejmu doszło do ostrego spięcia Małgorzaty Gosiewskiej z Grzegorzem Braunem. Poseł Konfederacji usłyszał od wicemarszałkini bardzo mocne słowa.
Gosiewska wyciszyła Brauna
Wiele już polski Sejm widział i słyszał, ale to, co wydarzyło się w minioną środę zawędruje wysoko na liście politycznych skandali. Wszystko przez Grzegorza Brauna z Konfederacji i Małgorzatę Gosiewską z Prawa i Sprawiedliwości, którzy nie po raz pierwszy (i pewnie nie ostatni) stoczyli werbalny pojedynek. Zaczęło się od przemówienia Brauna.
– Jeśli dziś postrzegacie obecną sytuację, jako stan wyższej konieczności, który ma was rzekomo upoważniać do produkowania banknotów z coraz słabszym pokryciem i rabowania Polaków podatkiem inflacyjnym, to kiedy ten stan ustanie? Jakie warunki, na którym froncie wojennym, mają zostać spełnione, żebyście stwierdzili: Czas wracać do normalności? – pytał Grzegorz Braun.
“Ruska onuca i cham”
Wicemarszałkini Gosiewska zareagowała na te słowa i natychmiast wyłączyła kontrowersyjnemu politykowi mikrofon. Zdenerwowany Braun określił to zachowanie “prostackim”.
Gosiewska nie miała zamiaru odpuszczać. – A pan to się jeszcze modli po polsku czy już po rosyjsku? – zapytała kąśliwie wicemarszałkini. – Największy cham Rzeczypospolitej, ruska onuca! To nie poseł, to cham! – dodała Gosiewska w odpowiedzi na dalsze komentarze posła Konfederacji.
W pełni popieramy marszałek Gosiewską w tej sprawie. Są sytuacje, gdy trzeba sprawy nazywać po imieniu.
Grzegorz Braun to "ruska onuca", obrzydliwe zachowujący się człowiek prześladujący kobiety, mężczyzn i dzieci uciekające przed wojną z Ukrainy. pic.twitter.com/LDMjP8ZRQf
— Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich (@OmzRi) November 16, 2022
I co państwo na to? Czy była to jeszcze adekwatna odpowiedź na wszystko co mówi i robi Grzegorz Braun czy Małgorzata Gosiewska powinna trzymać nerwy na wodzy i pamiętać, że pełni poważną funkcję?
Źródło: wiadomosci.dziennik.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU