Małgorzata Kidawa-Błońska zyskuje mocno w nowym sondażu, jaki dla „Rzeczpospolitej” wykonał IBRIS. Duda… traci.
Andrzej Duda nadal prowadzi z wynikiem 43,7 procent głosów. To jednak już nieznacznie mniej niż przed miesiącem (wtedy popierało go 44 proc. ankietowanych). Zaskakujące jest jednak też coś innego. W poprzednim sondażu prezydent mógł pochwalić się wynikiem o 7 punktów większym niż obóz Zjednoczonej Prawicy. Teraz to już 8. Krótko mówiąc, PiS traci mocniej od niego.
Opozycja
Z kolei kandydatka PO zyskuje w oczach wyborców. I to blisko 6 pkt., co przekłada się już na 29 procent głosów przepytanych przez IBRIS osób.
Także jednak ona zdobywa lepszy wynik niż cała Koalicja Obywatelska (tą popiera 27,2 proc.), która i tak ma wynik o 2 punkty lepszy niż miesiąc temu. Różnica nie jest tak duża, jak w przypadku dysproporcji pomiędzy Dudą a jego zapleczem.
Prawdopodobnie wyborcy docenili wewnętrzne porządki w PO i wybór Borysa Budki na nowego lidera. Możliwe jest jednak, że chodzi o coś innego. Inni opozycyjni kandydaci wypadają po prostu blado…
O niespełna 3 punkty podskoczyło poparcie dla Lewicy, którą wspiera ponad 15 procent wyborców (12,9 proc. miesiąc temu). Co zaskakujące, nie przekłada się na to poparcie dla Roberta Biedronia, który może liczyć na 6,9 proc. głosów. To dużo mniej, niż to, ile elektoratu posiada jego zaplecze. Oznacza to chyba jedno: to początek końca kariery obecnego europosła.
Z 7 proc. w styczniu do 4 w lutym spadło poparcie dla Władysława Kosiniaka-Kamysza. Tu też mamy inne zaskoczenie. Zyskuje koalicja PSL i Kukiz’15, notując ponad 7 proc. poparcia.
Podium domyka Szymon Hołownia z wynikiem ponad 8 procent. I to mimo wpadki z jego pierwszym klipem wyborczym.
Krzysztof Bosak może liczyć na 3,8 proc. poparcia. To też mniej niż liczba osób, które chcą głosować na Konfederację. Chyba fani Korwina nie kochają lidera narodowców na tyle, by na niego głosować.
Kidawa-Błońska kolejnym prezydentem?
Co warte odnotowania, dziś największe szanse na sukces może mieć Kidawa-Błońska. Dlaczego? Jak widać, kurs jej poparcia wszedł w fazę wzrostów. Może liczyć nawet na więcej głosów, niż jej zaplecze polityczne (a mówimy tu o PO, Nowoczesnej i jeszcze Inicjatywie Polskiej). Prawdopodobnie jej współpracownikom już teraz udało się dotrzeć z jej osobą do zdecydowanie większej liczby wyborców.
Z kolei u Dudy możemy obserwować spadające słupki. Zwłaszcza, że PiS chyba przegrzał sytuację z sądami.
Patrząc na kandydatów opozycji widać, że i im nie wiedzie się zbyt dobrze. Hołownia, który mógł być kandydatem elastycznym, mogącym podebrać elektorat i Kidawie-Błońskiej i Dudzie, teraz cementuje się na pozycji trzeciej. Możliwe, że nawet z niej spadnie, jeśli będzie popełniał więcej takich gaf, jak niedawno.
Źródło: rp.pl
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU