Zbigniew Ziobro i jego ludzie chcą podwyższenia kar za obrazę uczuć religijnych. – Używanie w przepisach prawa niejasnych słów, jak “lżenie” czy “wyszydzanie”, może spowodować zakaz krytyki Kościoła. To będzie fatalna sytuacja – powiedział w TOK FM karnista dr Piotr Kładoczny.
Zbigniew Ziobro walczy o elektorat radykalnych katolików?
W czwartek do Sejmu trafił projekt zmian w Kodeksie karnym autorstwa Solidarnej Polski. Zakłada zaostrzenie przepisów za obrazę uczuć religijnych. “Kto publicznie lży lub wyszydza Kościół, podlega karze do dwóch lat więzienia” – czytamy w dokumencie. Wiceminister sprawiedliwości, Marcin Warchoł, powiedział, że “obecne prawo jest mocno niedoskonałe, dziurawe i zachęca do bezkarności, poniżania, szykanowanie wyznawców religii. Prowadzi do agresji”.
Tyle że eksperci są innego zdania.
– W ogóle mi się nie podoba ta propozycja Solidarnej Polski – powiedział TOK FM dr Piotr Kładoczny.
Przeanalizował projekt Ziobry. I tak np. w art. 195 Kodeksu karnego, w którym mowa jest o “złośliwym przeszkadzaniu w wykonywaniu aktu religijnego”, Solidarna Polska chce usunąć z przymiotnik “złośliwy”. Niby mała rzecz. Jakie może mieć konsekwencje?
– To określenie “złośliwy” ukierunkowywało na celową i podbudowaną złymi intencjami czynność sprawcy. A teraz można sobie wyobrazić, że mogą być pod to podciągane różne rzeczy. Np. ktoś będzie wykonywał remont domu stojącego tuż przy kościele i okaże się, że będzie przeszkadzał publicznemu wykonywaniu aktu religijnego. Może być na tym tle szereg konfliktów – tłumaczy karnista.
Widzi w tym wszystkim inspiracje PRL-em.
– Solidarna Polska na pewno nie chce być łączona z komunistami. Tymczasem to, co proponują w artykule 196 – jako żywo przypomina – przynajmniej od strony formalnej – takie zabiegi stylistyczne z Kodeksu karnego z 1969 roku. Tam było takie sformułowanie: “Kto publicznie lży, wyszydza, poniża naród polski, Polską Rzeczpospolitą Ludową i jej naczelne organy…” – przypominał.
Dlaczego Ziobro decyduje się na taki krok?
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU