Wszystko zapowiadało się jako piękna bajka nowej lewicy. Oto tzw. trzej tenorzy lewicy: Robert Biedroń, Włodzimierz Czarzasty i Adrian Zandberg, w końcu spełniają marzenia wyborców i porozumieli się w sprawie wspólnego startu w wyborach. Nie było to byle co, bowiem przez ostatnie lata kłótnie i własne interesy były dla nich zawsze na pierwszym miejscu, a co więcej, nie szczędzili sobie wzajemnych docinek, nawet tych bardzo mocnych. Dla osiągnięcia wspólnego dobra, czyli wprowadzenia do sali sejmowych lewicowej wrażliwości i głosu, po 4 latach przerwy, byli gotowi na kompromisy.
A miało być tak pięknie
Według uzgodnień, pomimo rejestracji list jako komitet wyborczy partii SLD, ustalono że ich komitet wyborczy miał nazywać się Lewica, tak aby pozostałe kandydaci z pozostałych ugrupowań, w tym największych (Lewicy) Razem i Wiosny czuli się komfortowo na nich. Aby była taka możliwość, konieczna była zmiana statutu partii Sojuszu Lewicy Demokratycznej i wpisanie do niego, jako oficjalnego skrótu „Lewica”, zamiast „SLD”. Tak tez formalnie zrobiono, Sojusz przegłosował zmiany, złożył wniosek do sądu o zmianę, ale…
Przemyślany plan Czarzastego?
… no właśnie. Jak działają polskie sądy wie chyba każdy Polak. Załatwienie czegoś w kilka dni jest wręcz niemożliwe. Dlatego też, komisarz wyborczy odrzucił wniosek o rejestrację komitetu o nazwie Lewica, bowiem formalnie we wpisach sądowych, w statucie partii wnioskującej nie widnieje taka nazwa, a zgodnie z prawem jest taki wymóg. Nasuwa się od razu pytanie czy wszyscy byli tak naiwni licząc na szybkie działanie sądu? Czy może była to przemyślana zagrywka szefa SLD, który w ten sposób wciąga pod swój szyld wszystkich kandydatów z lewicy, eliminując z obiegu wszelkie sugestie, że jest to koalicja? Przecież działa w polityce nie od dziś, także powinni mieć świadomość tego, jak to wszystko funkcjonuje.
Bunt kandydatów?
Aby naprawić błędy we wniosku, SLD zmieniło nazwę na KW SLD. Niestety nie wszystkim się to spodobało, zwłaszcza w szeregach partii Lewica Razem. Pojawiły się głosy, że w tym wypadku wielu kandydatów się wycofa, bo nie będą startować pod szyldem znienawidzonego SLD. Czy tak się stanie? To dopiero się okaże, póki co oficjalnie władze Lewicy Razem zaakceptowały zmiany i pomimo indywidualnych niechęci, projekt jest dalej kontynuowany.
Nie widać natomiast żadnych problemów ze strony Wiosny, jej przewodniczący Robert Biedroń mówił bowiem: „Koalicja jest silna i stabilna. Kwestie, o których teraz rozmawiamy to zagadnienia formalne, związane z działaniem sądu i nazwą komitetu; nie mogą one mieć żadnego wpływu na przyszłość Lewicy” oraz „Podjęliśmy decyzję o starcie w formule komitetu wyborczego na fundamencie Sojuszu Lewicy Demokratycznej i tego się trzymamy” – dodał europoseł.
Szyld na pocieszenie
Dla zmniejszenia napięć wewnątrz koalicji lewicowych, dzisiaj na konferencji przedstawiony został nowy szyld lewicy. Szyld, który zawiera w sobie tylko nazwę „Lewica” w barwach bardzo zbliżonych do tych, których dotychczas używa Lewica Razem. Według zapowiedzi, to właśnie będzie główny szyld w czasie kampanii, a nie partyjne logo.
It’s official! Nowe logo Lewicy!
#NewProfilePic #Lewica pic.twitter.com/x53IJhiPuU
— Lewica (@__Lewica) 15 sierpnia 2019
„Jest to komitet wyborczy partii politycznej, oficjalnie nazywającej się Komitetem Wyborczym Sojuszu Lewicy Demokratycznej, ze znakiem logotypowym Lewica – komentowała Anna Maria Żukowska z SLD. Włodzimierz Czarzasty dodał natomiast, że „od strony prawnej nic się nie zmienia – wehikułem organizacyjnym i strukturalnym będzie SLD”.
Tak więc zgodnie z tymi zapowiedziami, w wyborach startuje partia SLD, w nowym ładnym garniturze. Jak będzie natomiast już po samych wyborach?I czy było to wszystko przemyślaną zagrywką? Warto to wziąć pod uwagę, tym bardziej, że ewentualny subwencje będą wpływać wyłącznie na konto partii SLD, więc tak jak i teraz, także po wyborach wszystkie karty będzie rozdawał właśnie Włodzimierz Czarzasty.
Źródło: TVN24 / Interia.pl
fot. Michael Wende/Shutterstock
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU