“Czyste powietrze” to kompleksowy program, skierowany do osób fizycznych, którego celem jest poprawa efektywności energetycznej oraz zmniejszenie lub uniknięcie emisji pyłów i innych zanieczyszczeń wprowadzanych do atmosfery przez domy jednorodzinne – pisze na swojej stronie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Sęk w tym, że ten program bardzo słabo się rozkręca.
Rzeczpospolita zapoznała się z raportem Polskiego Alarmu Smogowego, który opisuje przebieg wymiany pieców w najbardziej zanieczyszczonych miastach w Polsce. Wnioski nie cieszą, a ekolodzy uważają, że rządowy program działa zbyt wolno. Z danych Ministerstwa Klimatu wynika, że do tej pory zostało złożonych 110 tys. wniosków na wymianę kotła lub termomodernizację – Według zapowiedzi rządu rocznie powinno się wymieniać 300 tys. kotłów. A przecież program “Czyste powietrze” będzie działać tylko przez dziewięć lat. Jest więc to nierealne. Takie chociażby woj. mazowieckie, które jest liderem, do tej pory wymieniło zaledwie 4,5 tys. pieców. Nadal na jego terenie znajduje się 400 tys. kopciuchów- twierdzi Piotr Siergiej.
Program realizowany jest przez 16 wojewódzkich funduszy ochrony i gospodarki wodnej, ale nie dociera do wszystkich, którzy potencjalnie powinni być zainteresowani wymianą pieców – (…)Poza tym program jest obudowany ogromną biurokracją. Widziałem umowy do których załączniki mają 200 stron. I chociaż NFOŚiGW planuje uprościć procedury, to poza konsultacjami niewiele się w tym obszarze dzieje” – dodaje Piotr Siergiej w rozmowie z Rzeczpospolitą. Zgromadzenie niezbędnych danych i wypłenienie wniosku w większości przypadków wymaga przeszkolonego pracownika, a cała procedura nie należy do krótkich – opisuje Stanisław Kiersztyn, ekodoradca w Rabce-Zdroju.
Wydawało się, że program, który jest z gatunku priorytetowych powinien być maksymalnie uproszczony, ale jak się czyta o 200 stronach załączników, to maluje się obraz opasłych akt sądowych, leżących podczas rozprawy przed sędzią. Kilka dni temu pisaliśmy o opóźniającej się reformie w służbie zdrowia pod nazwą e-zlecenie, która jest tak fantastycznie odbiurokratyzowana, że lekarz zamiast dwóch stron, będzie drukował cztery. Dwa dni temu minister klimatu Michał Kurtyka powiedział, że program “Czyste powietrze” należy uprościć – Będę dążył do tego, żeby program został ułatwiony między innymi z punktu widzenia procedur formalno-prawnych, żeby ten program mógł objąć jeszcze większe grono beneficjentów. Rząd sam przyznaje, że stworzył potworka biurokartycznego, a teraz dzielnie będzie z nim walczył i niósł pomoc wykluczonym. Szlachetne.
Źródło: rp.pl
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Facebook Comments
blok 1
Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
