Polityka i Społeczeństwo Wojna

TAK Rosjanie mierzą do cywilów. Kilka sekund tego filmu obnaża intencje agresorów

W sieci pojawiło się szokujące nagranie na którym widać rosyjskich sołdatów mierzących z broni maszynowej do ludności cywilnej.

Rosyjska inwazja na Ukrainę zakopała się po same wieżyczki czołgów. Według ekspertów kolejne 2-3 dni będą kluczowe dla losów wojny. Jeżeli wprowadzane rosyjskie odwody nie zduszą ukraińskiego oporu, na Kremlu może zrobić się nerwowo. Niektóre scenariusze mówią nawet o buncie wokół Władimira Putina, który obawia się wypowiedzenia posłuszeństwa przez swoich współpracowników.

Na pewno wojna nie idzie według scenariuszy, jakie Moskwa sobie założyła. Coś, co wydawało się opanowaną do perfekcji przez Rosję bronią, czyli wojna informacyjna, poległa na całej linii. W Moskwie widać już nerwowość, która objawia się blokowaniem niezależnych mediów pokazujących prawdziwą skalę rosyjskiego najazdu w kontrze do słodkich obrazków państwowych mediów.

Od kilkudziesięciu godzin widać rosnącą brutalność rosyjskiej armii. Na celowniku znalazła się ludność cywilna, która jest regularnie bombardowana i ostrzeliwana rakietami. Giną setki niewinnych ludzi. Tak objawia się frustracja rosyjskiego dowództwa.

Internet obiegł filmik, jak rosyjscy żołnierze, przewożeni przez transporter opancerzony, mierzą z broni maszynowej do mieszkańców miejscowości przez którą przejeżdżali.

 

Czytaj także:

Zbrodniarz Putin i jego familia. Sekretne dzieci i znikająca z mediów społecznościowych córka

Co zrobi Putin po ewentualnym zdobyciu Ukrainy? Scenariusz jest przerażający [ANALIZA]

Trwa rosyjska agresja na Ukrainę. W Polsce wprowadzony zostanie stan wojenny?

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie