Resort sprawiedliwości ma nowego pracownika. I to na dość wysokim stanowisku. Okazuje się jednak, że jest nim niezbyt ceniony w środowisku sędzia Przemysław Wypych…
Sędzia rejonowy Przemysław Wypych w grudniu 2019 r. został wicedyrektorem Departamentu Kadr i Organizacji Sądów Powszechnych i Wojskowych w Ministerstwie Sprawiedliwości. Tym samym został zastępcą Dariusza Pawłyszcze z Krakowa, który prywatnie jest partnerem nowej prezes krakowskiego Sądu Okręgowego Dagmary Pawełczyk-Woickiej. Ta z kolei jest szkolną koleżanką Zbigniewa Ziobry.
Nie wyszło w sądzie, może wyjdzie w ministerstwie
Sędzia Wypych nie cieszył się zbyt pozytywną opinią w krakowskim Sądzie Okręgowym. Najpierw – wbrew negatywnej opinii sędziów tego sądu – został pod koniec 2018 r., decyzją Ministerstwa Sprawiedliwości na rok delegowany do pełnienia funkcji w “okręgu”.
„Potem kariera sędziego Wypycha rozwijała się. Gdy rzecznik “Themis” sędzia Dariusz Mazur – także z krakowskiego SO – “podpadł” rządzącym za krytykę premiera na rozprawie sądowej, wkrótce potem stracił piastowaną od kilkunastu lat w krakowskim SO funkcję koordynatora ds. współpracy międzynarodowej i praw człowieka w sprawach karnych” – przypomina Onet.
Wypych dostał stołek Mazura, który od lat zajmuje się problematyką międzynarodową. I to mimo tego, że jak poinformowała Onet wiceprezes SO w Krakowie Katarzyna Wysokińska-Walencia, “w aktach osobowych SSR Przemysława Wypycha nie ma zaświadczeń dot. szkoleń związanych z obrotem międzynarodowym w sprawach karnych”. Dodała, że “sędzia Wypych kilkukrotnie uczestniczył w spotkaniach z delegacjami Sądów zagranicznych, w trakcie których omawiane były m.in. zasady dot. kierowania wniosków o udzielenie pomocy prawnej za granicą”.
Politykę kadrową Ministerstwa Sprawiedliwości ocenia w mediach były Rzecznik Praw Obywatelskich i były prezes Trybunału Konstytucyjnego. – Mam podstawowe zastrzeżenie do przenoszenia sędziów w trybie delegacji z sądów do Ministerstwa – mówi nam prof. Zoll. – To zupełnie nieuprawnione mieszanie funkcji władzy wykonawczej, jaką jest rząd z władzą sądowniczą. A one nigdy nie powinny być w taki sposób powiązane – podkreśla. – Co do powołania konkretnej osoby na stanowisko wicedyrektora w Ministerstwie, to powiem szczerze, że nie chcę oceniać zasobu kadrowego MS. Wiem, że takie wypadki miały miejsce. Środowiska sędziowskie od dawna apelują o dokładne sprawdzanie kandydatów do pełnienia funkcji urzędniczych we władzy wykonawczej. Apelujemy o znacznie więcej, choćby podczas ostatniego “okrągłego stołu” dot. sądownictwa – mówi prof. Zoll. – Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że wypowiedzi strony rządowej uprawniają moje spostrzeżenie, że nasze uwagi to “rzucanie grochem o ścianę” – kwituje były prezes TK.
Kolesiostwo
PiS obiecywał swoim wyborcom walkę z „kolesiostwem” i poprawę jakości działania państwa. Przykład Wypycha pokazuje, że były to czcze słowa.
Źródło: Onet
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU