Polska gospodarka rozwija się w szybkim tempie, a wiele innych wskaźników gospodarczych kształtuje się także na przyzwoitym poziomie. Jednak pośród tej wydawałoby się dla przedsiębiorców sielanki potrafi rozgrywać się dramat. Rząd polski ma bowiem ograniczoną rolę w obecnych sukcesach, ponieważ polityka oparta na ideologii nie przynosi pieniędzy, a jej skutki uboczne niosą już poważne straty. Kiedy wysiłek milionów pracowników i przedsiębiorców pcha gospodarkę do przodu, to w tym samym czasie nasi rządzący co rusz wybierają na cel kolejne grupy firm, które zostają złożone w ofierze ideologicznym zachciankom władzy lub jej pogoni za zdobyciem środków na kolejne “piątki Morawieckiego”. Lista ofiar obecnego rządu stale się bowiem wydłuża.
PiS zaczął swój pochód od zajęcia się odnawialnymi źródłami energii, wprowadzając prawo, które całkowicie zablokowało budowę nowych elektrowni wiatrowych w Polsce. Rząd wprowadził nowe reguły gry, które zmniejszyły do śmiesznego poziomu kary dla elektrowni węglowych za niekupowanie energii od dostawców ze źródeł odnawialnych. Wpędziło to całą branżę w głęboki kryzys, który tylko pogorszyli państwowi giganci energetyczni, którzy korzystając z okazji wypowiedzieli umowy z dostawcami czystej energii, przez co została skierowana przeciwko nim grupa pozwów sądowych.
Energetyka nie była jednak ostatnia, duży cios trzymała także gastronomia, której zmieniono wstecznie interpretację podatkową dotycząca wysokości podatku VAT na posiłki wydawane na miejscu a realizowane z dowozem. Podatki były różnej wysokości, ale zostały zinterpretowane na niekorzyść podatników, którzy są ścigani przez skarbówkę za niespłacone zaległości. Drugim ciosem był zaś zakaz handlu w niedziele, który postawił małe firmy na straconej pozycji wobec galerii handlowych, z którymi wiążą je umowy o restrykcyjnych i w obecnej sytuacji bolesnych konsekwencjach.
Najgłośniejszą sprawą obecnie jest zaś likwidacja branży futrzarskiej, czołowy przykład ideologii, która przysłania racjonalne myślenie. PiS zamierza bowiem zniszczyć sektor produkujący dobra o wartości ponad miliarda złotych oraz zatrudniającego ponad 4 000 osób. Branżę, w której byliśmy wśród europejskich liderów. Obrońcy praw zwierząt nie powinni jednak klaskać, ponieważ w wyniku zmian nie uchroni się przed cierpieniem nawet jednego zwierzęcia. W Polsce dalej będzie się bowiem handlowało futrami, ale po prostu tymi z importu. Na zachodzie postawi się nowe klatki, zarobi ktoś inny, a los zwierząt pozostanie bez zmian. Jednak samopoczucie niektórych ludzi, w tym prezesa PiS, mimo to ulegnie poprawie.
Okazuje się jednak, że po cichu ciosy otrzymują także inne branże. Obecnie o swoja przyszłość drżą m.in producenci instalacji odstraszających ptaki z budynków. PiS wprowadził bowiem przepisy, które zakazują w praktyce stosowania kolców i drutów odstraszających. Pozornie humanitarny zapis jednak nie spełni praktycznej funkcji, ponieważ już lata temu nawet Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach wydała rekomendacje dopuszczają stosowania takich instalacji w sposób bezpieczny o ile będą to np. “urządzenia z kolcami zakończonymi nakładką gumową lub silikonową, ewentualnie z końcówkami tępo zakończonymi nie powodującymi zranienia”. PiS zamiast jednak doprecyzować przepisy jakie instalacje są dopuszczalne wprowadził zapis, który może zagrozić całej branży.
Takich utrudnień i uciążliwości ze strony państwa można jednak mnożyć. Polski Sejm i rząd mogłyby otrzymać certyfikat profesjonalistów w ich tworzeniu. Niestety tak nieprzemyślane działania państwa i jego organów mają konsekwencje, ponieważ wiele potencjalnych miejsc pracy w wyniku takiej polityki nigdy nie powstaje, a inne są tracone. W efekcie gospodarka rozwija się poniżej swojego potencjału.
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU