Służba zdrowia niedługo się zatka. Poszczególne województwa organizują szpitale tymczasowe, ale tak mrożącej krew w żyłach informacji jeszcze nie było.
Służba zdrowia jest na granicy wydolności. Poszczególne województwa organizują szpitale tymczasowe polując na chętnych do pracy. Rząd reaguje chaotycznie, nie ma żadnego planu, a politycy Zjednoczonej Prawicy opowiadają niestworzone historie o przygotowaniu rządu do walki z epidemią. Codziennie dane o liczbie zakażonych, zajętych łóżek i respiratorów wyglądają zatrważająco. Jednak tak mrożącej krew w żyłach informacji jeszcze nie było.
Na polecenie wojewódzkiego sanepidu w Katowicach zbierane są informacje o miejscach zbiorowego pochówku na cmentarzach komunalnych – pisze Gazeta Wyborcza. Tego typu pisma trafiły do niektórych samorządów na Śląsku.
Z pisma wynika, że sanepid domaga się informacji, czy na terenie cmentarza komunalnego znajdują się miejsca do zbiorowego pochówku. Urzędnicy mają także odpowiedzieć na pytanie, ile osób można pochować w zbiorowych mogiłach.
Gazeta Wyborcza zweryfikowała te informacje u prezydenta Bielska-Białej – Rozmawiałem z dyrektorem powiatowego sanepidu. Okazuje się, że dostał polecenie zebrania takich informacji od wojewódzkiego inspektora sanitarnego – mówi Jarosław Klimaszewski. – Mam tylko wielką nadzieję, że nie będzie trzeba z nich korzystać. Wierzę, że to chuchanie na zimne i przygotowywanie się na różne scenariusze – dodaje.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU