Polityka i Społeczeństwo

Tak mrożącej krew w żyłach informacji jeszcze nie było. Sanepid szuka miejsc na zbiorowy pochówek

Koronawirus
Shutterstock

Służba zdrowia niedługo się zatka. Poszczególne województwa organizują szpitale tymczasowe, ale tak mrożącej krew w żyłach informacji jeszcze nie było.

Służba zdrowia jest na granicy wydolności. Poszczególne województwa organizują szpitale tymczasowe polując na chętnych do pracy. Rząd reaguje chaotycznie, nie ma żadnego planu, a politycy Zjednoczonej Prawicy opowiadają niestworzone historie o przygotowaniu rządu do walki z epidemią. Codziennie dane o liczbie zakażonych, zajętych łóżek i respiratorów wyglądają zatrważająco. Jednak tak mrożącej krew w żyłach informacji jeszcze nie było.

Na polecenie wojewódzkiego sanepidu w Katowicach zbierane są informacje o miejscach zbiorowego pochówku na cmentarzach komunalnych – pisze Gazeta Wyborcza. Tego typu pisma trafiły do niektórych samorządów na Śląsku.

Z pisma wynika, że sanepid domaga się informacji, czy na terenie cmentarza komunalnego znajdują się miejsca do zbiorowego pochówku. Urzędnicy mają także odpowiedzieć na pytanie, ile osób można pochować w zbiorowych mogiłach.

Gazeta Wyborcza zweryfikowała te informacje u prezydenta Bielska-Białej – Rozmawiałem z dyrektorem powiatowego sanepidu. Okazuje się, że dostał polecenie zebrania takich informacji od wojewódzkiego inspektora sanitarnego – mówi Jarosław Klimaszewski. – Mam tylko wielką nadzieję, że nie będzie trzeba z nich korzystać. Wierzę, że to chuchanie na zimne i przygotowywanie się na różne scenariusze – dodaje.

Źródło Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie