TAK Irlandczycy załatwili rosyjskich dyplomatów. Żalą się na… brak ciepłej wody. “Dyskryminująca sprawa”

Co za żałosna hipokryzja! Ambasada Rosji w Dublinie żali się na swój trudny los. Zaczyna jej brakować paliwa i ciepłej wody. Skarży się też, że mieszkający w Irlandii Rosjanie „czują się zagrożeni”.

Świat jest w szoku po odkryciu rosyjskich zbrodni w podkijowskich miejscowościach. Ruska armia brutalnie mordowała cywilów, nie oszczędzając nawet dzieci. W Irpieniu znaleziono ciała około 10-letnich dzieci ze śladami gwałtu i tortur.

Rosjanie zabijają niewinnych Ukraińców od ponad miesiąca, a tymczasem biedulki z rosyjskiej ambasady w Dublinie żalą się na… brak paliwa i ciepłej wody. 22 marca placówka wysłała list do szefa irlandzkiej dyplomacji Simona Coveneya.

– Obecny dostawca paliwa dla ambasady odmówił dostarczenia oleju opałowego do naszej misji. Ambasada sprawdziła innych dostawców w rejonie Dublina pod kątem dostępności dostaw oleju opałowego, ale wszyscy oni odmówili współpracy – skarżą się pracownicy placówki. Ambasada dodała też, że ma „bardzo ograniczone zapasy, które wystarczą tylko do końca tygodnia”.

– Ambasada zwraca się do ministerstwa o interwencję w tej wyraźnie dyskryminującej sprawie – alarmują dyplomaci. „The Irish Mirror”, które ujawniło to żenujące pismo rosyjskiej ambasady, dodaje, że dyplomaci mają też problemy z innymi dostawcami. Bank of Ireland zdecydował się zawiesić rachunki bankowe ambasady. Po prostu nikt nie chce mieć nic wspólnego z państwem-agresorem. Cóż, rosyjscy dyplomaci mieliby ciepłą wodę, gdyby ich kraj nie zaatakował niewinnego kraju i nie mordował jego obywateli. Ale ambasada bez cienia żenady skarży się na coś jeszcze – otóż Rosjanie mieszkający w Irlandii… czują się „zagrożeni i dyskryminowani z powodu wojny w Ukrainie”.

Może niech wrócą do siebie, do Rosji. I żyją sobie w ruskim mirze.

Czytaj również:

• Rosyjski spadochroniarz okradał cywili. Po jego śmierci, ukraińscy żółnierze zadzwonili do jego żony
• Putin sięgnął po telefon, ale tym razem w słuchawce nie usłyszał Macrona. Rozmówca zbrodniarza zwrócił uwagę na pewien szczegół
• Policja zgarnęła go, bo protestował pod domem Kaczyńskiego. Sąd przyznał mu spore odszkodowanie

Źródło: TVN24