Siły zła ponownie atakują. Dobrze, że na straży stoi nie kto inny jak o. Tadeusz Rydzyk i jego świta. W czasie ostatniego wydarzenia organizowanego przez jego organizacje świat poznał wiele nowych prawd objawionych nt. ekologizmu.
Odpowiednikami mocy nieczystych na ziemi są dziś ekolodzy. Czcigodny duchowny Sławoj Leszek Głódź mówi nam zresztą, jak jest:
„Do naszej ojczyzny, napływają, znajdując wyznawców i zwolenników, agresywne i ekspansywne prądy ekologizmu, raczej ideologii ekologizmu. Negują świat chrześcijańskich wartości, które od wieków kształtują polskie pokolenia. Nie tylko polskie, także europejskie. Kulturę, cywilizację, codzienne życie”.
I nie, to nie fragment wywiadu udzielonego Radiu Maryja. To słowa z homilii, którą metropolita gdański wygłosił podczas mszy świętej otwierającej konferencję „Oblicza ekologii”, która odbyła się 25 stycznia 2020 roku w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Dalej napięcie już tylko rosło.
Pięścią w ekologów
Cel wydarzenia? Nie, nie chodziło o przedstawienie prawdy o wyzwaniach, jakie stoją przed ekologami. Takimi bzdurami nie ma sensu się dziś zajmować. Mówiono zaś o zagrożeniach, jakie stwarza ruch ochrony przyrody: dla chrześcijaństwa, Polski, świata i całej ludzkości.
Warto dodać, że konferencję zorganizowano ku czci zmarłego w 2019 roku Jana Szyszko, czyli byłego ministra środowiska w rządzie Zjednoczonej Prawicy. Organizatorami byli Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu i Instytut „Pamięć i tożsamość” im. św. Jana Pawła II.
Ekologia = satanizm
W redakcji mamy nadzieję, że całość zostanie wydana w formie DVD, ponieważ wszyscy jak jeden mąż jesteśmy fanami dobrej komedii i roastów. Co mogłoby nas tak mocno rozbawić? Ot, przykładowo ks. prof. Tadeusz Guz z KUL w swoim wykładzie „Istota neomarksistowskiego ekologizmu” udowadniał, że „ekologizm” niedaleko pada od satanizmu i komunizmu.
„Ekologizm to najpierw totalny ateizm” – straszył ks. prof. Guz. To temu, że „celem neomarksizmu jest radykalne zwalczanie boskości”. Dodał, że „ekologiści jako neomarksiści wypowiedzieli wojnę Panu Bogu”. Pojawił się też temat seksualizacji kultury, który jest, jak wiemy, bardzo bliski ekologii. Ponoć w tym momencie uczestnicy poczuli odór siarki…
Minister: „nie może być zgody polskiego rządu”
Na wydarzeniu pojawił się też minister Michał Woś, ponoć przyszły minister środowiska, na razie bez teki.
I on nie patyczkuje się ze Złym. „Są jednak grupki, które rozumieją ekologię w sposób skrajny. W tych odcieniach, gdzie nie ma miejsca na człowieka” – mówił Woś. „Ekologia bez człowieka staje się tym, o czym mówił niedawno abp Jędraszewski: de facto zideologizowaną formą walki z człowiekiem” – dodał. Jego zdaniem na to wszystko nie ma zgody rządu.
O. Rydzyk: „to jest wojna cywilizacyjna”
Jedną z gwiazd musiał być o. Tadeusz Rydzyk. Wyjaśnił słuchaczom, że to przez ekologów została zniszczona Puszcza Białowieska.
„Niszczą lasy, niszczą rodzinę, niszczą wieś, niszczą Kościół. Polacy – nie może być pseudoekologów! Nie może być fanatyzmu” – mówił redemptorysta. Jego zdaniem to wszystko można nazwać już „wojną cywilizacyjną”.
Teoretycznie powinniśmy tu wszystko jakoś spuentować. Tyle że nas zamurowało…
Źródło: OKO.Press
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU