Jarosław Kaczyński kontynuuje swoją serię wypowiedzi na temat euro. Tym razem stwierdził, że przyjęcie wspólnej waluty pogrążyłoby polską gospodarkę. Eksperci są innego zdania.
Kaczyński nie chce euro?
Jarosław Kaczyński znalazł już euro warte mniej niż 3 złote, teraz podzielił się z wyborcami analizą sytuacji gospodarczej.
– Euro by nas zabiło w czasie tego kryzysu, który był w latach 2008-2009 i jeszcze bardziej by zabiło nas dzisiaj – powiedział prezes podczas spotkania w Płocku. – Wszystkie słabsze gospodarki tracą na euro. Kto zyskuje na euro? Niemcy i tak zwany klaster wokółniemiecki, czyli Holandia, część Belgii, Austria, Luksemburg, może co najwyżej zachodnia Francja, a już Francja jako całość przegrywa, bo ma za słabą gospodarkę – analizował Kaczyński.
Jak podkreślił, przyjęcie przez Polskę euro przyniosłoby trzy negatywne skutki. Chodzi o obniżenie stopy życiowej obywateli, zmniejszenie popytu i spadek PKB. Kaczyński stwierdził też, że można wymienić euro w sposób korzystny dla obywateli, ale w takiej sytuacji eksport miałby osłabić się o 50 proc.
– Nie żyjcie w świecie, no, przepraszam bardzo, nie chcę nikogo urazić, ale dziecinnym. Euro jest w tej chwili przeciw nam. Euro miało być przeciwko Niemcom, miało okiełznać markę, ale dokładnie się to odwróciło i w tej chwili jest to po prostu wyłącznie w interesie Niemiec i kilku innych krajów, a przeciwko interesom wszystkich innych – ocenił prezes PiS.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU