Po odwołaniu Piotra Nowaka, ministra rozwoju i technologii, człowieka Jacka Sasina, było jasne, że dojdzie do wyścigu o resort z Mateuszem Morawieckim.
Premier Mateusz Morawiecki, ku zaskoczeniu wszystkich, dwa tygodnie temu konferencji prasowej poinformował o odwołaniu Piotra Nowaka, ministra rozwoju i technologii. To pokłosie jego wyjścia przed szereg w sprawie zatwierdzenia wypłaty pieniędzy z Krajowego Funduszu Odbudowy, który do tej pory był blokowany przez Komisję Europejską. Nowak to człowiek Jacka Sasina i było jasne, że dojdzie do wyścigu o resort z premierem Mateuszem Morawieckim.
Oczekiwanie na zemstę
Piotr Nowak jest kojarzony z Jackiem Sasinem, ministrem aktywów państwowych. Miał również dobre notowania na Nowogrodzkiej. Jego problemem było to, że od wejścia do gabinetu Mateusza Morawieckiego był z nim skonfliktowany. Szef rządu znalazł po prostu dobry moment i wyrzucił go za drzwi.
Premier i jego otoczenie wykonało dość znaczące uderzenie na polu Jacka Sasina i jak informował Wprost.pl, ludzie związani z szefem rządu czekali na zemstę Jacka Sasina.
Czekamy na reperkusje ze strony frakcji przeciwnej premierowi – mówił w rozmowie z portalem jeden z doradców szefa rządu. Na czym reperkusje mogłyby polegać? Na odwoływaniu ze spółek skarbu państwa ludzi związanych z premierem.
Morawiecki ogrywa Sasina
Na razie nie słychać, żeby w państwowych spółkach były cięte osoby kojarzone z szefem rządu. To jednak może się zmienić, ponieważ Jacek Sasin mógł czekać na personalny wynik w ministerstwie rozwoju i technologii. Szef resorty aktywów państwowych przegrał tę rozgrywkę z Mateuszem Morawieckim.
Waldemar Buda został nowym szefem resortu rozwoju i technologii. I umocnił pozycję Morawieckiego w rządzie – informuje “Gazeta Wyborcza”.
Prezydent @AndrzejDuda powołał w skład Rady Ministrów @waldemar_buda na stanowisko ministra rozwoju i technologii. pic.twitter.com/jQHNQXPVs0
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) April 8, 2022
Jak pisze gazeta, nominacja dla Waldemara Budy jest symboliczna dla premiera Mateusza Morawieckiego. Kilka dni temu ważny polityk PiS mówił “Wyborczej”, że “właśnie się rozstrzyga, kto okaże się silniejszy w tym starciu”. Nowy minister należy do najbardziej zaufanego kręgu premiera.
Czytaj również:
-
Oto królowa kremlowskich błaznów. Koleżanka Putina wskazała… barszcz ukraiński jako dowód na ksenofobię
-
Takiej akcji ze strony Finów Rosja nie mogła się spodziewać. Dzieła sztuki przejęte, ich wartość zwala z nóg
-
Zbliża się rocznica, Kaczyński wraca do cynicznej gry tematem Smoleńska. “Była akcja potężnego lobby”
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU