Polityka i Społeczeństwo

Szyszko wbił gwóźdź do trumny ochrony środowiska. Skandaliczna ustawa w Sejmie

Minister Szyszko może stracić swoje stanowisko w trakcie rekonstrukcji, ale skutki jego politycznej działalności w obszarze ochrony środowiska mogą wyrządzić szkody, na których naprawienie będą potrzebne lata, a w najgorszym przypadku nie będzie to wcale możliwe. Do koszyka sprawy Białowieży, wielkich ustępstw wobec lobby myśliwych dołącza kolejna niebezpieczna sprawa. Jutro w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. Pod zmianami w powyższym akcie prawnym kryje się bowiem polityczny skok PiS na Generalną i Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska.

PiS znaną metodą przeprowadzi wymianę kadr poprzez likwidację obecnych jednostek i powołanie siostrzanych nowych, ale z personelem nastawionej anty-ekologicznie dobrej zmiany. W miejsce Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska powstanie Centrala Dyrekcji Ochrony Środowiska (DOŚ). Kluczowa jest jednak zmiana 16 Regionalnych Dyrekcji na 8 całkowicie podległych Centrali oddziałów regionalnych DOŚ. Celem zmian jest całkowite podporządkowanie decyzji wydawanych dziś w dyrekcjach woli politycznej partii rządzącej.

Skok ten będzie miał jednak poważne konsekwencje. To właśnie omawiane instytucje wydają decyzje o środowiskowych uwarunkowaniach dla wielu inwestycji, przede wszystkim wielkich projektów infrastrukturalnych. Decyzje dyrekcji mogą nałożyć dodatkowe wymogi na inwestycje w celu zminimalizowania ich wpływu na środowisko, co znacznie podwyższy ich koszty i wydłuży czas wykonania. W niektórych przypadkach może dojść do całkowitego zablokowania inwestycji. Chaos organizacyjny wywołany zmianami i upolitycznieniem budzi obawy, że dojdzie do wydłużenia procesu wydawania decyzji, co opóźni wiele strategicznych inwestycji. Rząd argumentuje, że chodzi o oszczędności i nie dojdzie do opóźnień, ponieważ dzięki zmianom uda się zwiększyć personel merytoryczny o 10% kosztem zmniejszonej administracji. Jednak wątpliwości pozostają, ponieważ władza będzie miała potencjalne narzędzie karania samorządów utrudniając im realizację ich zadań inwestycyjnych.

Jednak istnieje także inne olbrzymie ryzyko wynikające z ustawy. Premier Morawiecki planuje bowiem ruszyć z szeregiem inwestycji w kraju, a lobbyści wokół PiS chcą ułatwić realizację wielu przedsięwzięć prywatnych robionych przez “swoich”. Warto przypomnieć, że ten ostatni motyw przyświecał poluzowaniu przepisów dotyczących wycinki drzew. Olbrzymie jest zatem ryzyko, że dzięki ręcznemu sterowaniu może dojść do niszczenia cennych przyrodniczo obszarów, ponieważ będzie polityczny przykaz na wydawanie zgód na wszystkie rządowe przedsięwzięcia. Wydaje się to kluczowy motyw upolitycznienia Dyrekcji Ochrony Środowiska. Rząd pragnie uniemożliwić komukolwiek wpłynięcie na swoje olbrzymie plany. Warto wspomnieć choćby wielki plan budowy kaskady Wisły i Odry (szeregu następujących jedna po drugiej zapór i progów wodnych), w celu osiągnięcia żeglowności i produkcji energii. Pomysł ma kosztować kilkadziesiąt miliardów, doprowadzi bez wątpienia do katastrofy ekologicznej, a wywodzi się z komunistycznej wizji gospodarowania środowiskiem, od której zachód dawno odszedł. Dyrekcje Ochrony Środowiska zapewne miałaby na ten temat sporo niewygodnych dla władzy faktów.

Wszystko przypomina sytuację w Stanach Zjednoczonych, gdzie administracja Trumpa także masowo znosi regulacje środowiskowe, przez co budowane są kontrowersyjne rurociągi niszczące środowisko, są prowadzone odwierty w miejscach dotychczas zakazanych. PiS idzie tą samą ścieżką torując drogę urzędniczej niekompetencji i powiązanym z władzą biznesom. Szkody dla środowiska mogą okazać się natomiast bardzo trudne do naprawienia.

fot. flickr/KPRM

Źródło: gazetaprawna.pl

 

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie