Żyjemy w nietypowych czasach „dwóch papieży”, ale wkrótce może być ich… trzech. Coraz głośniej wybrzmiewają spekulacje na temat abdykacji Franciszka.
Nowa tradycja?
11 lutego 2013 roku Benedykt XVI zaszokował świat, ogłaszając decyzję o swojej abdykacji. 28 lutego papież ustąpił ze stanowiska jako pierwsza głowa Kościoła od XV wieku. Jego następcą został arcybiskup metropolita Buenos Aires Jorge Mario Bergoglio, który przyjął imię Franciszek.
Po abdykacji Benedykta zaczęto się zastanawiać, czy nie jest to początek nowego zwyczaju „papieskich emerytur”, tym bardziej, że nowym papieżem został nie najmłodszy już (rocznik 1936) Bergoglio. Ten jednak z energią zabrał się do sprawowania swego pontyfikatu i głosy te umilkły, aż do teraz. W mediach znów zaczęło roić się od spekulacji o ewentualnej abdykacji papieża.
Głównym argumentem jest stan zdrowia 85-letniego Franciszka. Papież ma coraz większe problemy z poruszaniem się, w ostatnich tygodniach korzystał z wózka inwalidzkiego. Od dłuższego czasu zmaga się z bólami kolana, na początku maja przeszedł zabieg infiltracji kolana. Sam żartował, że najlepszym lekiem jest „odrobina tequili”.
Są sygnały
Czy problemy zdrowotne Franciszka są na tyle poważne, że mógłby podjąć decyzję o abdykacji? Włoskie media doszukują się pewnych wskazówek potwierdzających tę teorię. Jedna z nich to planowana wizyta papieża w L’Aquili, gdzie znajduje się grób papieża Celestyna V, który abdykował w 1294 roku.
Uwagę zwracają też ostatnie nominacje kardynalskie Franciszka. Pod koniec maja papież mianował 21 nowych kardynałów, z tego 16 będzie uprawniona do udziału w następnym konklawe (pozostali przekroczyli wiek 80 lat). Media sugerują, że to próba „zabezpieczenia”, by następny papież był kontynuatorem pontyfikatu Franciszka. OBecnie w gronie 133 hierarchów jest już 95 kardynałów nominowanych przez obecną głowę Kościoła.
Jest jeszcze jedna rzecz – papież zwołał konsystorz na 27 sierpnia, co jest nietypową datą, bo przypada na czas urlopów. Nic dziwnego, że pojawiły się spekulacje, że zaskakujący termin musi oznaczać, że papież ma do przekazania coś niezwykle istotnego.
Źródło: WP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU