Jeżeli ktoś zastanawiał się, jaki będzie stosunek nowego prezydenta USA do Rosji, to dostał ostatnio pierwszą odpowiedź. Joe Biden w mocnych słowach wypowiedział się na temat Władimira Putina.
Joe Biden udzielił wywiadu dla telewizji ABC News, gdzie zapytano go o Władimira Putina i sprawę próby ingerencji w wybory prezydenckie ze strony Rosji. Według raportu amerykańskiego wywiadu, prezydent Rosji nadzorował – lub przynajmniej zatwierdził – próby zmanipulowania kampanii wyborczej i przechylenia jej na korzyść Donalda Trumpa. W dokumencie pojawiają się zarzuty wobec współpracowników byłego już prezydenta o to, że współpracowali z Rosją, próbując oczernić Biedena. W kandydata Demokratów chciano uderzyć, dyskredytując jego syna, Huntera. Ludzie Trumpa mieli otrzymać od Rosjan materiały, sugerujące, że syn Biden brał udział w procederze korupcyjnym na Ukrainie.
W wywiadzie dla ABC News Biden zapowiedział, że Putin „zapłaci za ingerencję” w amerykańskie wybory prezydenckie. Na pytanie, jakie konkretnie będą to konsekwencje, odparł: „Wkrótce zobaczycie”. Prezydent powiedział też mocne słowa na temat samego Putina. Stwierdził, że nie sądzi, by rosyjski przywódca miał duszę i potwierdził, że uważa go za zabójcę.
– Znam go dość dobrze – powiedział Biden i dodał, że najważniejsze w kontaktach z zagranicznymi przywódcami jest ich znać.
Na wnioski raportu amerykańskiego wywiadu zareagowała już strona rosyjska. Rzecznik prezydenta Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja „nie zgadza się z wnioskami raportu”.
– Rosja nie ingerowała zarówno w poprzednie wybory w USA (w 2016 roku), jak i we wspomniane wybory, które odbyły się w 2020 roku. Rosja nie ma nic wspólnego z kampaniami przeciwko któremukolwiek z kandydatów – przekonywał Piesków i stwierdził, że takie stawianie sprawy „szkodzą i bez tego chorym relacjom rosyjsko-amerykańskim”.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU