Gospodarka

Szykujcie portfele na czerwiec 2022. To wtedy doznacie największego szoku inflacyjnego

Szczyt inflacji w Polsce ma przypaść nie na przełom tego roku, a na czerwiec 2022 r. – uważają eksperci BNP Paribas.

Walka z inflacją potrwa wiele miesięcy

Politycy PiS twierdza, że inflacja wkrótce zacznie spadać. Eksperci sądzą zaś, że na jej wykresie możemy zobaczyć podwójny szczyt – pierwszy właśnie przeżywamy, zaś drugi może przypaść na czerwiec 2022 r. Przynajmniej tak uważa Michał Dybuła, główny ekonomista BNP Paribas. Dodaje, że odczyt GUS ma wynieść wtedy nawet 8,2 proc.

Dlaczego ma dojść do takiego zjawiska – spadku i potem ponownego odbicia? Głównie może być to efektem Tarczy Antyinflacyjnej, która sztucznie obniży wzrost cen. 

Do tego dojdzie wzrost wynagrodzeń.

Szybki wzrost wynagrodzeń jest tym bardziej prawdopodobny, iż na wysokim poziomie kształtują się oczekiwania inflacyjne. Sądzimy, że w warunkach dobrej koniunktury będzie to czynnik zachęcający pracowników do negocjacji płacowych, a ich siła przetargowa powinna być względnie duża. Szybkie tempo wzrostu wynagrodzeń będzie jednak przyczyniać się także do utrwalenia inflacji – wyjaśniają ekonomiści BNP.

Przedstawiają też tzw. teorię kciuka, która zadaje kłam tłumaczeniom rządu, że inflacja jest w lwiej części wynikiem czynników pandemicznych.

“Dynamika wzrostu cen wynikająca z czynników krajowych (deflator wartości dodanej) jest mniej więcej równa tempu wzrostu płac pomniejszonego o 3 pkt. proc. Przy około 8- proc. tempie wzrostu wynagrodzeń dynamika cen będzie utrzymywać się więc w okolicy 5 proc. r/r” – wyliczają.

Czy PiS sprawnie walczy z inflacją?

Próby PiS walki z inflacją mają wręcz starożytny rodowód. Już w okresie Cesarstwa Rzymskiego próbowano walczyć ze znacznymi skokami cen poprzez np. odgórne obniżanie cen. Działania te z reguły nie przynosiły długotrwałych efektów. Nie inaczej będzie teraz. Istnieje zagrożenie, że inflacja po podwójnym szczycie i tak będzie rosła.

By wyhamować skoki cen należałoby obniżyć cyrkulację pieniądza w gospodarce. Do tego konieczne jest podnoszenie stóp proc. (bardzo bolesne dla kredytobiorców) i ograniczenie programów socjalnych. Rząd robi coś innego. Za ten brak odwagi zapłacimy wszyscy.

Źródło: money.pl 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Jacek Walewski

Dziennikarz. Na stałe współpracuje z portalami Crowd Media, Comparic i Bitcoin.pl. Jego artykuły publikują też Polsat News i Interia. W latach 2017 - 2018 asystent społeczny posłanki Mirosławy Nykiel, wiceprzewodniczącej Komisji ds. Gospodarki.

Media Tygodnia
Ładowanie