Polityka i Społeczeństwo

Szykują się kolejne odejścia z PiS? To byłby ostateczny cios dla przyszłości Zjednoczonej Prawicy

Kaczyński niewolnikiem układu. Afera KNF stawia lidera PiS pod ścianą
Fot. Flickr

To będzie olbrzymi cios dla Jarosława Kaczyńskiego. Według nieoficjalnych informacji kilkoro posłów PiS szykuje się do odejścia z partii. Czy koniec Zjednoczonej Prawicy zbliża się wielkimi krokami?

Nazwa koalicji rządzącej – „Zjednoczona Prawica” – brzmi dziś kuriozalnie. Po wygranej Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich wydawało się, że przed PiS, Solidarną Polską i Porozumieniem lata spokojnych rządów. Nic takiego – koalicją szybko zaczęły targać wewnętrzne konflikty. Dziś scenariusz z przedterminowymi wyborami wydaje się nieunikniony. Padł już nawet pierwszy termin – mogłyby się odbyć wiosną 2022 roku.

Kaczyński zdecyduje się na wybory, gdy PiS straci komfort większości sejmowej. Już dziś partii rządzącej zdarza się przegrać głosowania przez swoich koalicjantów. Zbliża się też kluczowe głosowanie ws. ratyfikacji funduszu odbudowy. Zbigniew Ziobro od dawna powtarza, że Solidarna Polska zagłosuje przeciw. Kaczyński kontrował, że oznaczać to będzie koniec koalicji.

Koniec koalicji może też przyspieszyć odejście kilkorga posłów z szeregów PiS. Według nieoficjalnych informacji Onetu takie plany ma aż 10 osób. Rozmawia z nimi Lech Kołakowski, który z PiS odszedł po konflikcie ws. „Piątki dla zwierząt”.

– Rozmowy na temat utworzenie koła poselskiego się toczą. Nie ukrywam, że chodzi o posłów, którzy aktualnie są w PiS, ale nie tylko – zdradza Kołakowski w rozmowie z Onetem. – Dziś nikt nie zagwarantuje, że Zjednoczona Prawica przetrwa do wyborów. O okresie po 2023 roku już nawet nie wspominam – podkreśla poseł.

Kołakowski zacieśnia też współpracę z Porozumieniem Jarosława Gowina. Nie jest powiedziane, że dołączy do ugrupowania, ale na pewno buduje dobre relacje. Sam Gowin też ma świadomość, że u boku PiS przyszłości nie ma. Jeżeli dojdzie do wyborów, i on, i jego ludzie z Porozumienia, nie wystartują ze wspólnych z PiS list, dlatego też Porozumienie stara się budować własną podmiotowość. Do Gowina coraz śmielej apeluje opozycja, przypomina to sytuację sprzed roku, gdy wątpliwości lidera Porozumienia zablokowały wybory kopertowe Jacka Sasina. Ale Gowin musi ze swoją grą uważać. Formuła “ostatniego sprawiedliwego” obozu władzy może szybko się wyczerpać. Warto więc wreszcie się zadeklarować, aby w przypadku wyborów nie pozostać na lodzie.

Źródło: Onet

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie