Polityka i Społeczeństwo

Szwedzka gazeta bez litości dla Piotra Glińskiego. “Przedstawiciel nacjonalistycznego reżimu”

Niewygodny dokument obciąża Glińskiego. Tak przetarto szlak pod aferę Czartoryskich
fot. wiadomosci.tvp.pl

Szwedzka gazeta określiła Piotra Glińskiego jako “przedstawiciela nacjonalistycznego i autorytarnego reżimu”. Interweniowało Ministerstwo Kultury.

Szwedzki dziennik “Dagens Nyheter” opublikował w połowie października artykuł dotyczący odbywającego się w Malmö Międzynarodowego Forum Pamięci o Holokauście i Zwalczaniu Antysemityzmu. Gościł na nim wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. Na łamach poczytnej w Szwecji gazety autorzy zatytułowali swój tekst : “Na forum w Malmö nie ma miejsca dla polskiego ministra kultury” i uderzyli w Piotra Glińskiego.

– To ironiczne i smutne, że przedstawiciel nacjonalistycznego i autorytarnego reżimu, który tak metodycznie poświęca się wypaczaniu obrazu Holokaustu, uczestniczy w konferencji poświęconej zwalczaniu antysemityzmu – napisano w gazecie.

Na publikację zareagowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Urzędnicy resortu wysłali do redaktora naczelnego “Dagens Nyheter” polemikę. Pomimo wielokrotnych próśb, dziennik twardo stał na stanowisku, że nie będzie publikował tekstu przygotowanego przez ministerstwo. 24 listopada polska ambasada otrzymała finalną odpowiedź odmowną.

Polska placówka dyplomatyczna zgłosiła sprawę do szwedzkiego Rzecznika ds. Mediów. – Takie wybiórcze traktowanie jest zaprzeczeniem demokratycznych standardów wolnych i niezależnych mediów, kiedy dopuszcza się do debaty publicznej tylko stronę atakującą – zwróciła uwagę ambasadorka Joanna Hofman. Skąd my to znamy? Moment…

Źródło: Onet.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie