Szumowski zapewne ma nadzieję, że jako szeregowy poseł zniknie w sejmowych ławach, a opinia publiczna szybko o nim zapomni – należy przypuszczać, że również Cieszyński liczy na ciepłą posadę w sektorze prywatnym i zniknięcie ze społecznego radaru.
Nie mam złudzeń, że jesień będzie epidemiologicznie łaskawa. W Polsce nie będzie nawet drugiej fali zachorowań na COVID-19 – będzie (raczej już jest) druga fala setek tysięcy niezdiagnozowanych wobec ułamka tych, którym wykonano testy i których poddano leczeniu. Każdy następca ministra potrzebuje kilku tygodni na wdrożenie się w nowe obowiązki, a nowy minister zdrowia potrzebuje tego czasu jeszcze więcej, ponieważ ma zarządzać obszarem szczególnie newralgicznym. Obawiam się, że poziom medycznego bezpieczeństwa mieszkańców naszego kraju z żenującego obniży się na niebezpieczny.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU