TVN24.pl jest również w posiadaniu dokumentu, z którego wynika, że podejrzane testy będą wykorzystane na SOR-ach i izbach przyjęć. Dyrektorzy szpitali, z którymi rozmawiał TVN24.pl mówią, że testy są do niczego i nie powinny być używane na SOR-ach – (…)pielęgniarki, lekarze ani ratownicy nie mają możliwości wykonywania testów, bo nie mogą przeprowadzać badań laboratoryjnych koniecznych do ich wykonania – mogą je wykonywać jedynie diagności – pisze portal.
Diagnostyczka z wieloletnim stażem zwraca uwagę, że na koreańskim analizatorze jest znaczek świadczący o dopuszczeniu do użycia na terenie Unii Europejskiej, ale nie ma na to odpowiedniego dokumentu – Znaczek każdy może sobie wydrukować, ale dokumentów brakuje. Testy przyszły, ale zgodnie z prawem nie powinniśmy ich używać. Poza tym przed wprowadzeniem tej metody powinno być przeprowadzone szkolenie, którego nie było – podkreśla.
Źródło TVN24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU