Polityka i Społeczeństwo

Szokujący pomysł starosty z PiS. Chce oznaczać domy osób zakażonych koronawirusem

Starosta wysokomazowiecki Bogdan Zieliński w oryginalny sposób postanowił zadbać o zdrowie mieszkańców swojego powiatu. Uznał, że najgroźniejsza jest niewiedza i zdecydował, by oznaczać mieszkania i domy osób chorych na koronawirusa.

Działacz PiS wpadł na rewelacyjny w swojej prostocie pomysł, jak pomóc w zastopowaniu rozprzestrzenianiu się pandemii. Wystarczy oznaczać domy ludzi chorych, tak by zdrowy sąsiad mógł niebezpiecznego adresu unikać.

Dotychczasowy sposób przekazywania danych o zakażeniach jest, zdaniem Zielińskiego, niewystarczający. Podawanie tylko województw i miast, gdzie doszło do nowych przypadków zachorowań to za mało. Aby skutecznie chronić ludzi, trzeba łopatologicznie wskazać im, gdzie nie chodzić. A więc upublicznić adresy ludzi zakażonych koronawirusem.

Starosta Zieliński jest bowiem zdania, że „mieszkańcy powiatu mają prawo wiedzieć, czy w ich sąsiedztwie nie ma osób chorych na COVID-19”. Dodaje, że nie jest to stygmatyzowanie, tylko „środek zapobiegawczy”. W teorii ma uchronić przed zakażeniem mieszkańców oraz wykonawców usług, takich jak kurierzy czy listonosze.

Zaradny działacz nie ogranicza się jednak tylko do słów! Niedawno za pośrednictwem swojego Facebooka upublicznił informację o zakażeniu lekarza. Chorego można było bez problemu zidentyfikować, gdyż w swoim poście Zieliński podał adres przychodni, w której lekarz przyjmował.

Kreatywny działacz PiS usprawiedliwia się tym, że nie podaje żadnych nazwisk. Przyznaje jednak z rozbrajającą szczerością, że mieszkańcy miast sami mogą zidentyfikować chorego.

Oczywiście według mnie to nie jest aż tak jawne, bo to nie jest pokazywanie z imienia i nazwiska, ale staram się to realizować w taki sposób, że przynajmniej miejscowość, z której dana osoba pochodzi, żeby tę miejscowość wskazać. A ludzie, którzy w tej miejscowości mieszkają, oni już doskonale wiedzą sami, kto jest właśnie na przykład osobą zakażoną, bo to jest małe środowisko. Jesteśmy powiatem ziemskim, każdy zna praktycznie każdego w gminie, więc tutaj już jak schodzimy na poziom miejscowości, to oczywiście tym bardziej – mówił na antenie Radia Białystok.

Plan starosty ma jeden bardzo słaby punkt: nie przewiduje reakcji innych ludzi. A mogą znaleźć się osoby, które nie zareagują ze spokojem, na fakt, że sąsiad jest zakażony. Prowokowanie kolejnych dramatów nie jest chyba w obecnej trudnej sytuacji niezbędne…

Źródło: Polskie Radio Białystok

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie