Polityka i Społeczeństwo

Szokujące wyznanie Leszka Millera. To, co zobaczył, zmieniło jego życie na zawsze

Fot. Shutterstock

Super Express przytoczył fragment z nowej książki o Leszku Millerze. Znajduje się tam szokujące wyznanie. Chodzi o dwuznaczną sytuację z księdzem.

Leszek Miller urodził się 3 lipca 1946 r. w Żyrardowie. W młodości był ministrantem, później wszedł do polityki i w latach 2001-2004 był premierem polskiego rządu. W okresie pełnienia przez niego tej funkcji, Polska weszła do Unii Europejskiej. Odszedł z SLD po tym, jak Włodzimierz Czarzasty przekształcił Sojusz w Nową Lewicę. Obaj panowie nie szczędzą sobie uszczypliwości. Po ostatnim dealu, jaki Lewica zawarła z PiS-em, Leszek Miller było głównym krytykiem takiego posunięcia. Aktualnie były premier jest europosłem.

To teraźniejszość, a jak wyglądała młodość Leszka Millera? Do księgarń trafiła książka Kamila Szewczyka “Miller. Twardy romantyk”. Super Express na swoich łamach przytacza jej fragment, po którym napięcie może tylko rosnąć. Były premier w wieku 14 lat był świadkiem wydarzenia, które sformatowało jego spojrzenie na kościół, religię i księży. Miller zobaczył swoją siostrę cioteczną w dziwnej sytuacji z księdzem na plebanii.

Absolutnie dwuznaczna sytuacja. Leżeli na kanapie, a ja nie wierzyłem własnym oczom. Nic nie powiedziałem, chyba nawet mnie nie zauważyli. Trzasnąłem drzwiami i wybiegłem. Był to dla mnie szokujący widok.(…)Nigdy na ten temat z siostrą nie rozmawiałem – opowiada w książce.

Ksiądz zapraszał młodzież na plebanię, żeby pograć w ping-ponga. Organizował także wycieczki rowerowe – Ale ja, na szczęście, nie miałem żadnych sytuacji z tym duchownym. Interesował się raczej kobietami i wszystko wskazuje na to, że w dodatku, niestety, zbyt młodymi – wspomina.

Źródło SE.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie