Reparacje od Niemiec na wyborczych billboardach
Z kolei Arkadiusz Mularczyk nigdy nie pokazał opinii publicznej swojej fachowości w żadnej dziedzinie. Doszczętnie ośmieszył się zaś obietnicą zawartą na wyborczych billboardach dotyczącą uzyskania od Niemiec reparacji za II Wojnę Światową. Dziś politycy PiS wolą udawać, że nic na ten temat nie wiedzą. Mandat poselski Mularczyk jednak zdobył, a przecież o to chodziło.
W czyim imieniu groził Mularczyk?
Warto zadać to pytanie w przestrzeni publicznej. Czy było to zachowanie tylko prymusika Nowogrodzkiej? A może jednak Mularczykowi “wymknęło się” słowo szczerości o zamiarach jego politycznego patrona? W normalnym państwie taki poseł byłby skończony i zamieciony. Owszem, wykonywałby poselskie obowiązki aż do zgodnego z prawem wygaśnięcia mandatu, ale dla kolegów z partii, dla mediów, a wraz za nimi dla opinii publicznej przestałby istnieć. W Polsce nic takiego mu jednak nie grozi.
Źródło: TVN24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU