Nie od dziś wiadomo, że obecna władza ma bardzo duży problem z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Politycy prawicy nie lubią Jurka Owsiaka, ani jego stylu bycia. Nie mogą znieść jego pozytywnej chęci pomocy innym, luźnego podejścia do życia i popularności, o której wielu z nich może jedynie pomarzyć. Przez całe lata, gdy PiS było w opozycji, politycy tej partii podkreślali że co roku, przy okazji organizowanych w całym kraju zbiórek na WOŚP angażowana jest policja, straż pożarna i wojsko, co ich zdaniem jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Brzmi to tym bardziej kuriozalnie, gdy zbieranie do kolorowych puszek pieniędzy na ratowanie chorych dzieci i seniorów wydaje się im mniej uzasadnione niż comiesięczne zabezpieczenia miesięcznic smoleńskich, na której jak donosi dzisiaj Super Express w 2017 roku wydano 4,5 mln złotych a które są przecież jedynie partyjnymi wiecami organizowanymi głównie po to, by zakrzyczeć wyrzuty sumienia prezesa Kaczyńskiego.
Okazuje się jednak, że ze swoją niechęcią do WOŚP politycy partii rządzącej postanowili wyjść poza granice naszego kraju. Jak donosi portal Progress for Poland, najstarszy polonijny portal internetowy, hołdujący tradycyjnym polskim wartościom opisuje pojawiające się w USA próby bojkotu kwestowania na rzecz WOŚP przy pomocy symbolicznego odwróconego serduszka z napisem “Nie daję Owsiakowi”. Pojawia się tam także bardzo celna diagnoza, dlaczego elektorat konserwatywny tak chętnie przyłącza się do hejtu na Jurka Owsiaka i jego szczytną inicjatywę.
Dla wielu Polaków obywatelska inicjatywa bez poparcia Kościoła, albo siły rządzącej, jest nadal czymś nowym i przez to podejrzanym. Przez wieki bowiem tylko te dwie siły decydowały o tym, co działo się w społeczeństwie. Ludzie więc uznali te siły za sprawcze, niezmienne, i teraz oczekują kontynuacji tradycyjnego porządku.
Z tego też powodu na WOŚP, który obecny jest w polskiej przestrzeni publicznej już od ponad ćwierć wieku wciąż budzi tak duże negatywne emocje strony opowiadającej się rzekomo za przywiązaniem do wartości. Dziś, gdy Ci ludzie dysponują pełnią władzy nad państwowymi instytucjami, mogą to nastawienie przełożyć na konkretne działania utrudniające wolontariuszom Orkiestry w wykonywaniu swoich zadań.
Kościół więc modli się o mniejsze datki i obrzydza całą inicjatywę, jako moralnie naganną. Rząd stosuje inne metody. Jurek Owsiak został niedawno wezwany do sądu i zapłacił mandat ze niecenzuralną wypowiedź. Wojsko i urzędnicy wiedzą, że pomoc Orkiestrze może odbić się na promocjach i awansach. Możliwe są dyscyplinarne zwolnienia. Placówki dyplomatyczne RP otrzymały polecenie, by nie angażowały się w finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, nie wspierały działalności sztabów, nie użyczały pomieszczeń. Ambasadorzy – by nie obejmowali licytacji honorowymi patronatami.
Doniesienia o nastawianiu służb dyplomatycznych przeciwko tej szczytnej inicjatywie są oburzające, tym bardziej, że WOŚP to już marka światowa i powód do autentycznej dumy na arenie międzynarodowej. W głowie nie mieści się upór, z jakim władza Prawa i Sprawiedliwości chce zniszczyć tą szlachetną inicjatywę.
https://twitter.com/bbudka/status/948306666369572869
Nasza redakcja zwróciła się do MSZ o komentarz w tej sprawie, jednak resort nie skorzystał z okazji do zdementowania doniesień polonijnego portalu.
Źródło: Progress For Poland
fot. Shutterstock/Maciej Bledowski
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU