Jarosław Kaczyński zapewnia, że chce rozmawiać z opozycją. Naturalnie zdaniem prezesa to jego polityczni przeciwnicy muszą się zreflektować i zmienić podejście.
Jarosław Kaczyński był gościem Polskiego Radia 24. Prezes mówił o inflacji, sytuacji na granicy, poruszył też wątek współpracy z opozycją. Okazuje się, że Kaczyński chce rozmawiać z opozycją. W mniemaniu prezesa to opozycja nie jest gotowa do takiej współpracy.
– My chcemy rozmawiać, tylko że w ten sposób, żeby to przyniosło poprawę – zapewnił Kaczyński. – Jeżeli opozycja rzeczywiście chce jakiegoś porozumienia, to jesteśmy gotowi to porozumienie, na rozsądnych warunkach, zawrzeć, przynajmniej na ten najtrudniejszy czas – dodał. Prezes jednak uważa, że gest w stronę opozycji, taki jak zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, nie jest potrzebny.
– Otóż jeśli to [porozumienie – red.] ma nastąpić, to powinny się odbyć spotkania, ale w troszeczkę innym trybie. Rada nie ma żadnych uprawnień, natomiast zachęca do tego, aby uczestniczyć w niej, a potem zaraz pobiec do kamer i powiedzieć, co się tam działo, bardzo często z politycznym komentarzem, który jedności nie buduje – uznał wicepremier ds. bezpieczeństwa.
– Nam niepotrzebne są w tej chwili demonstracje, tylko rozmowa. Ale w ciszy. Jeśli ona coś przyniesie, jeśli opozycja się zreflektuje, to oczywiście wtedy może być Rada, mogą być inne spotkania – stwierdził łaskawie lider PiS. Kaczyński zarzuca opozycji „totalność”. Oczekuje, że jego polityczni oponenci z owej „totalności” zrezygnują.
– Jeżeli ktoś bez przerwy mówi „nie” i mówi wprost, żeby „obalać ten rząd” za pomocą ulicy, co jest zapowiedzią łamania prawa, ale też za pomocą zagranicy, co jest jeszcze cięższym złamaniem prawa, to wobec tego ta rozmowa może być trudna – skarży się Kaczyński.
Źródło: Polskie Radio 24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
