Polityka i Społeczeństwo

Szef policji wystąpił o uchylenie immunitetu posłance. Nie uwierzycie, za co! Internet kpi

Gabriela Lenartowicz, posłanka PO, przeszła na czerwonym świetle w trakcie protestów. Policja składa kuriozalny wniosek, a internet kpi.

W kwietniu 2020 r. trwał protest na polsko-czeskiej granicy. Pracownicy z Polski musieli mieć negatywne testy na koronawirusa, żeby się dostać do pracy. Jednym otwartym przejściem granicznym było to w Chałupkach gdzie powstały gigantyczne kolejki. Gabriela Lenartowicz z Platformy Obywatelskiej uczestniczyła w tym proteście.

Posłanka przeszła na czerwonym świetle

Po dwóch latach policja wraca do tamtych wydarzeń. Okazuje się, że ktoś zamieścił na internetowej mapie zagrożeń nagranie na którym widać, jak podczas protestu Gabriela Lenartowicz przechodzi na czerwonym świetle przez pasy. Dołączono także link do nagrania.

Sprawa jest na tyle priorytetowa na policji, że gen. Jarosław Szymczyk, Komendant Główny Policji wystąpił z wnioskiem o…uchylenie immunitetu parlamentarzystce.

Widać, jak w 26 minucie nagrania na przejście dla pieszych wchodzi kobieta w chwili, gdy sygnalizator nadawał kolor zielony migający, a kiedy jest na pasie rozdzielczym, następuje zmiana cyklu świateł na kolor czerwony. Kobieta pomimo tego kontynuuje przechodzenie przez przejście dla pieszych – pisze gen. Szymczyk we wniosku.

https://twitter.com/GrzegorzFurgo/status/1561769945540730880

“Pikanterii” sprawie dodaje fakt, że policja przesłuchała pracownika Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, który potwierdził, że tego dnia sygnalizacja działała jak należy.

To szykany – mówi Lenartowicz

W rozmowie z “Gazetą Wyborczą” posłanka podkreśla, że doskonale pamięta protest, bo rozmawiała wtedy z lokalnymi dziennikarzami i mieszkańcami. Przypomina również, że nieraz zajmowała się problemami pracowników transgranicznych, którym groziła utrata pracy.

Chodziło o otwarcie wszystkich przejść granicznych. Wtedy pracownicy musieli jeździć do Chałupek, gdzie były spore kolejki. Musieli mieć negatywny wynik testu, który trzeba było robić za swoje pieniądze. To było bez sensu, bo czescy pracodawcy testowali wszystkich, jak leci. W dodatku lokalne przejście w Krzanowicach było zamknięte, choć ludzie do pracy przez nie mogli dojść pieszo – przypomina posłanka.

Jak opisuje Lenartowicz, była w tej sprawie na komisariacie. – Dostałam pytanie, czy przyjmę dobrowolnie mandat. Odmówiłam, ponieważ pracowałam jako posłanka. I potem wpłynął ten wniosek. Przypomina mi to czasy komuny, kiedy nie karano ludzi za kolportaż antyrządowych ulotek, ale za zaśmiecanie ulic – mówi “Wyborczej”.

Tymczasem internauci przypominają sytuację jaka miała miejsce pod Trybunałem Konstytucyjnym. Dokładnie rok temu posłowie Zjednoczonej Prawicy Arkadiusz Mularczyk i Marek Ast przechodzili przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Całość została uwieczniona na filmie. Do dzisiaj policja nie zainteresowała się tą sprawą.

Na razie nie wyznaczono daty sejmowego głosowania w sprawie uchylenia immunitetu Gabrieli Lenartowicz.

https://twitter.com/Stumbras997/status/1561728894339784710?s=20&t=XBKLr5LhnkBj1jgxyd1oTQ

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie