Prawo i Sprawiedliwość i podległe mu media przez cały tydzień szukały tematu, który pozwoliłby przykryć i bagatelizować doniesienia “Gazety Wyborczej” w sprawie zaangażowania Jarosława Kaczyńskiego w projekty biznesowe Srebrnej. Była narracja z mokrym kapiszonem, było wyciągnięcie przez CBA po trzech latach, trzymanej na czarną godzinę, sprawy Stefana Niesiołowskiego, aż w końcu niczym wisienka na torcie środowisko prawicy zanegowało istnienie całej afery. Pretekstem do tego stały się niefortunne przeprosiny portalu Gazeta.pl. Wykorzystano je do stworzenia wrażenia, że to nie przedruk oryginalnego tekstu “Gazety Wyborczej” zawierał błąd, ale że sama gazeta w całym cyklu artykułów zwyczajnie kłamała w celu zaatakowania Jarosława Kaczyńskiego. Aby stworzyć takie przeświadczenie, posunięto się do użycia całego szeregu sprytnych sztuczek i całej siły prorządowych mediów.
Wszystko zaczęło się od tego, że w swoim artykule dziennikarze Gazety.pl posunęli się odrobinę za daleko w opisywaniu doniesień “Gazety Wyborczej”, pisząc, że prezes PiS jest podejrzany o popełnienie przestępstwa. Było to uprzedzanie faktów, ponieważ o ile opisane przez “Wyborczą” skandalicznej treści spotkania powinny zostać priorytetowo zbadane przez prokuraturę, to jednak do czasu wykonania przez tę ostatnią ruchu nie można mówić, że ktoś jest podejrzany. To, że prokuratura nie postawi prezesowi PiS zarzutów nie podlega wątpliwości, stąd Gazeta.pl wpadła na minę prawną, którą rządzący wykorzystali.
Problem w całej sprawie polega na tym, że wydawcą zarówno “Gazety Wyborczej” jak i portalu Gazeta.pl jest spółka Agora. Doprowadziło to do stworzenia narracji, która miała zaszczepić w odbiorcy skrót myślowy “Gazeta.pl kłamie”=”Agora kłamie”=”Gazeta Wyborcza kłamie”. Z jednego niefortunnego zdania powstał temat dnia TVP info i innych prorządowych mediów, które cały dzień wałkował temat, aby nie było w odbiorcach wątpliwości, że taśmy prezesa PiS to kłamliwa prowokacja. Do akcji wkroczył także, znany z kampanii poplecznik Patryka Jakiego, radny PiS Dariusz Matecki, który bezczelnie zaczął promować fake newsowe grafiki:
Szanowni! Bardzo mocny #RT‼️@gazetapl_news próbowała przykryć PRZEPROSINY za KŁAMSTWO wobec Jarosława Kaczyńskiego wrzucając post o północy, zakrywając go reklamami i usuwając z głównej strony portalu!
ZRÓBMY IM ZASIĘG‼️ pic.twitter.com/V56p1Q1ruJ
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) February 2, 2019
Rzeczniczka PiS natomiast poszła w bardziej pośrednie insynuacje wskazując, że: “Przeprosiny” Gazeta.pl są przyznaniem do publikowania informacji nieprawdziwych, bezpodstawnie ukierunkowanych wyłącznie na atak na PJK i tym samym demaskują prawdziwe intencje autorów cyklu tekstów. O tyle są one ważne”. Rzeczniczce nie przeszkadzało, że autorzy cyklu publikacji “Gazety Wyborczej” mają niewiele wspólnego z wygłaszającą przeprosiny redakcją “Gazety.pl”:
2.”Przeprosiny" https://t.co/KPpsp4E4zt są przyznaniem do publikowania informacji nieprawdziwych, bezpodstawnie ukierunkowanych wyłącznie na atak na PJK i tym samym demaskują prawdziwe intencje autorow cyklu tekstów. O tyle są one ważne.
— Beata Mazurek (@beatamk) February 2, 2019
Z wielką lubością w prorządowych mediach zaczęto cytować komentarze internautów, selekcjonują treści, których dziennikarze nie mieli sami odwagi powiedzieć, ale które podane ustami kogoś innego na zasadzie cytatu pozostaną bezkarne. W taki sposób można podawać dowolne treści niezależnie od ich prawdziwości bez obaw o pozwy i konieczność przeprosin.
Nachalna propaganda nabrała takiego tempa, że “Gazeta Wyborcza” wydała oświadczenie, że nikogo nie przeprasza i nie ulegnie szantażowi, a o Srebrnej będą pojawiać się kolejne publikacje.
Prostujemy manipulacje prorządowych mediów: "Gazeta Wyborcza" @gazeta_wyborcza nie przeprasza Jarosława Kaczyńskiego. Nie ulegniemy szantażom. Będą kolejne publikacje o #Srebrna #TaśmyKaczyńskiego
https://t.co/NDfPxvKUzA— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) February 2, 2019
Zastanawia w całej panicznej narracji to, jak “mokry kapiszon” mógł stać się tak groźny, że wymaga wkroczenia na drogę sądową i stosowanie tego typu metod maskujących. Podobno publikacje “Gazety Wyborczej ” miały pokazać tylko krystaliczną uczciwość, szanującego kobiety, prezesa PiS. Jak widać, treść taśm wbrew bagatelizującym głosom pokazuje patologie obozu władzy, czym stanowi dla niego śmiertelne zagrożenie.
fot. Shutterstock/Fotokon
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU