W PiS trwa teraz ponoć debata. Po pierwsze, politycy zastanawiają się, czy zapowiedziany przez ministra zdrowia obowiązek szczepień dla medyków, nauczycieli i służb mundurowych zostanie w praktyce wprowadzony. Po drugie, myślą o tym, czy weryfikacja przez pracodawcę tego, czy pracownik jest zaszczepiony, powinna zacząć obowiązywać.
Czarnek i szczepienia
Jeśli chodzi o szczepienia, PiS nie mówi jednym głosem. Niedawno Adam Niedzielski zapowiedział, że 1 marca ruszy obowiązek szczepień dla trzech grup zawodowych. Ale, mimo publicznej zapowiedzi, wcale nie jest to przesądzone, bo nie wszyscy w partii się z tym zgadzają. Co o projekcie, który ma dotyczyć nauczycieli, myśli szef MEN?
– Nie jestem entuzjastą, najdelikatniej rzecz ujmując, przymusowych szczepień. A już w ogóle nie jestem entuzjastą tego, żeby przymuszać tylko niektóre grupy osób i niektóre zawody. Nauczyciele to są osoby zaszczepione w ponad 80 proc. To jest bardzo duży stopień zaszczepienia – stwierdził w RMF FM Przemysław Czarnek.
Zapowiedział, że nie zgodzi się na wyciąganie konsekwencji wobec niezaszczepionych.
– Nas nie stać na to, żeby ewentualnie 19 albo nawet 15 proc. nauczycieli, jeśli nie zechcą się zaszczepić, nie pracowało w szkole. To jest niemożliwe. Dlatego to trzeba naprawdę wielkiej rozwagi w podejściu do 1 marca – dodał.
Już wcześniej to, że obowiązkowe szczepienie wszystkich trzech grup wskazanych przez ministra Adama Niedzielskiego nie jest pewne, mówił rzecznik rządu Piotr Mueller.
Na problem wskazywał też Łukasz Warzecha, znany polski publicysta. W swoim wideoblogu zauważył, że przymus szczepień trzech wskazanych grup może teoretycznie doprowadzić do zwalniania się personelu z wojska czy szkół. Co zresztą z nauczycielami czy wojskowymi, którzy nie chcą się zaszczepić? Czy zostaną zwolnieni?
PiS robi pozorowane ruchy?
Można odnieść wrażenie, że ostatnie ruchy PiS są tak naprawdę pozorowane i nie są realnymi metodami walki z pandemią. Zapewne z zapewnień Niedzielskiego wiele się nie ostanie. Główny problem polega na tym, że rząd znów dał się zaskoczyć pandemii – zamiast przygotować rozwiązania zawczasu i teraz je wdrażać, zaczyna kombinować dopiero, gdy sytuacja jest już poważna.
Źródło: wp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU