Antyszczepionkowa gangrena tocząca Prawo i Sprawiedliwość przybrała już takie rozmiary, że zastosowany przez nich szantaż może skończyć się wyborami.
Prawo i Sprawiedliwość jest sparaliżowane antyszczepionkową frakcją w Zjednoczonej Prawicy. Jak informuje Radio Zet, w prawicowej koalicji jest tak potężny sprzeciw wobec obostrzeń i ustawy, która ma dać pracodawcom instrument do kontroli pracownika, czy jest zaszczepiony lub ma negatywny test na koronawirusa, że rozpoczęło się szantażowanie Nowogrodzkiej głosowaniem nad ustawą budżetową.
Sejmie trwają negocjacje między szefem klubu Ryszardem Terleckim a grupą posłów sprzeciwiających się obostrzeniom wprowadzanym najnowszym rozporządzeniem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Grożą, że w przeciwnym razie… nie poprą budżetu – pisze Radio Zet.
Nieoficjalnie wiadomo, że politycy Zjednoczonej Prawicy dostali informacje, żeby być w pogotowiu przed samymi świętami, ponieważ 23 grudnia może się odbyć dodatkowe posiedzenie Sejmu. Wszystko zależy od tego, jak potoczą się piątkowe głosowania nad poprawkami zgłoszonymi do ustawy budżetowej. Może się okazać, że rząd nie ma większości i zaczną przechodzić propozycje złożone przez opozycję.
Antyszczepionkowi posłowie nie ufają zapewnieniom wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego. Zausznik prezesa Kaczyńskiego zapewnia ich, że prace nad ustawą szczepienną będą przeciągane i w sumie to nie wiadomo, co z nią będzie. – Chcą, żebyśmy poparli budżet, a potem już uchwalą restrykcje – mówią posłowie z okolic Anny Marii Siarkowskiej.
Nieoficjalnie wiadomo, że politycy Solidarnej Polski również stosują szantaż budżetowy. Jeżeli budżet nie zostałby przegłosowany, otwiera się wtedy droga do skrócenia kadencji Sejmu i przedterminowych wyborów.
Źródło: Radio Zet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU