Trwa trzeci tydzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Agresor nie oszczędza cywilów, dokonuje bestialskich ataków na szpitale, ale w tle wciąż toczą się negocjacje.
Ukraina broni się przed rosyjskim najazdem już trzeci tydzień. Agresor wciąż nie zdobył Kijowa ani Charkowa, jedynym zdobytym do tej pory dużym miastem jest Chersoń. Kampania zdecydowanie nie idzie po myśli Kremla. Rosja odpowiedziała więc bestialstwem – armia Putina nie oszczędza cywilów, świat z przerażeniem patrzy na zbombardowane osiedla czy szpitale. Rosjanie nie respektują też ustaleń dotyczących korytarzy humanitarnych – regularnie otwierają ogień podczas ewakuacji.
Trwają rozmowy
Otwarcie korytarzy humanitarnych zostało uzgodnione podczas negocjacji między delegacjami Ukrainy i Rosji. Do tej pory odbyły się trzy tury negocjacji, po żadnej z nich nie doszło do przełomu. Jednak Mychajło Podolak, doradca Wołodymira Zełenskiego, który jest członkiem ukraińskiej delegacji, podkreśla, że dialog jest możliwy.
– Dla jasności. W czasie prowadzonych rozmów Rosja nie stawia ultimatum, ale uważnie wysłuchuje naszych propozycji – powiedział Podolak w nagraniu, które udostępnił na Twitterze. – Ukraina nie zrezygnuje ze swojego stanowiska. Nasze żądania są jasne: koniec wojny i wycofanie wojsk rosyjskich. Jest szansa na dialog – oświadczył doradca prezydenta.
To clarify. At the negotiations, the RF not putting ultimatums, but carefully listens to our proposals. 🇺🇦 will not give up any of the positions. Our demands are – the end of the war and the withdrawal of RF troops. I see the understanding and there is a dialogue. pic.twitter.com/72ae9ZeOfn
— Михайло Подоляк (@Podolyak_M) March 13, 2022
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU