Polityka i Społeczeństwo Wojna

Straciłeś robotę, to zasuwaj do armii! Putin szuka ratunku wśród bezrobotnych

Wojna nie idzie po myśli Władimira Putina, więc szuka ratunku. Rosyjska armia szuka ochotników praktycznie już wszędzie.

Ta wojna nie idzie po myśli Władimira Putina. W obawie przed wcieleniem do armii komisje uzupełnień na terenie Federacji Rosyjskiej są obrzucane koktajlami Mołotowa. Rosyjska armia ponosi dotkliwe starty i nie jest w stanie ich uzupełnić.

O tajnej mobilizacji w armii rosyjskiej informuje ukraiński wywiad wojskowy. Z ukraińskich doniesień wynika, że Moskwa skupia się na “Kozakach” z obwodu rostowskiego i Kraju Krasnodarskiego. Działania mające na celu wyszukanie “ochotników”, którzy udadzą się na Ukrainę, mają być prowadzone w obwodzie rostowskim i Kraju Nadmorskim na Dalekim Wschodzie, a także w obwodach briańskim, kurskim i biełgorodzkim.

To jednak nie wszystko. Władimir Putin liczy chyba na to, że złość i nienawiść pchnie na wojnę osoby, które straciły pracę… na skutek sankcji nałożonych na Rosję. Jak widać, poszukiwanie chętnych trwa praktycznie wszędzie. W kręgu zainteresowania władz są również byli wojskowi, mieszkający w krajach powstałych po rozpadzie Związku Sowieckiego.

Z ostatnich danych podanych przez ukraińską armię wynika, że zginęło już prawie 25 tys. rosyjskich żołnierzy. Z dymem puszczono prawie 1100 czołgów, ponad 2600 wozów pancernych, zniszczono prawie pół tysiąca systemów artyleryjskich. Ponadto zestrzelono ponad 150 śmigłowców i 200 samolotów. Na dno posłano 10 jednostek pływających w tym krążownik “Moskwa”, dumę Floty Czarnomorskiej.

Czytaj również:

Źródło: Wirtualna Polska

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie