Po godzinach

Stoch przeskoczył wszystkich! – sportowa tygodniówka

Nie mogło być innego głównego tematu w podsumowaniu tygodnia, niż konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Polacy w sobotnim konkursie drużynowym zdobyli 2. miejsce, natomiast w niedzielnym konkursie indywidualnym wygrał nasz dwukrotny mistrz olimpijski, Kamil Stoch, 6. miejsce zajął Piotr Żyła, zaś Dawid Kubacki był 8.

W sobotnim konkursie zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki.  Polacy ulegli jedynie bardzo równo skaczącym Niemcom. Po drugim miejscu pozostał niedosyt, ale ten wynik należy również odebrać jako wielki sukces polskiej drużyny.

Niedzielny konkurs ponownie okazał się pojedynkiem polsko-niemieckim, czyli ulubionym dla polskich kibiców. W pierwszej dziesiątce, po pierwszej serii było 3 Niemców i 4 Polaków. Konkurs miał piękny przebieg. Po pierwszych skokach prowadził Niemiec Freitag, Kamil Stoch plasował się na 6. pozycji.  W drugiej serii sytuacja była otwarta, Polak tracił około 4 pkt. do lidera. Nasz mistrz skoczył świetnie, mimo gorszych warunków pogodowych pofrunął na 131 metr. Teraz wystarczyło czekać na to co zrobią rywale. Ponad 20-sto tysięczny biało-czerwony tłum przy skoczni i miliony kibiców przed telewizorami liczyło na słabsze skoki rywali. Ci nie zawiedli. Jeden po drugim, przegrywali rywalizację z Polakiem, pomimo lepszych warunków atmosferycznych. Tym samym nasz mistrz pięknie zrewanżował się rywalom za porażkę w konkursie drużynowym, mającym miejsce dzień wcześniej. Zakopane należy do polskich skoczków, na czele z Kamilem Stochem.

Skoki narciarskie to niewątpliwie polski sport numer 2, zaraz po piłce nożnej. Od “Małyszomanii” Polacy zakochali się w tej dyscyplinie. Miłość wciąż trwa za sprawą Kamila Stocha oraz jego kolegów z drużyny. Kamil nie zwalnia tempa w tym sezonie, raz za razem przeskakuje swoich rywali w konkursach PŚ oraz pnie się w rankingach najlepszych skoczków w historii. Stoch zrównał się z Adamem Małyszem pod względem ilości zwycięstw w Zakopanem, mają ich po 4. W stosunku do “Orła z Wisły” już dawno można powiedzieć że “uczeń przeskoczył mistrza”.  Jednak oprócz dwóch złotych medali olimpijskich, wciąż Adam Małysz ma większe osiągnięcia w Pucharze Świata i Mistrzostwach Świata. Kamil już w tym sezonie, z racji zbliżających się Mistrzostw Świata w Lahti, może dorównać w ilości złotych medali jego wielkiemu poprzednikowi.

Stoch po zwycięstwie w Zakopanem umocnił się na pozycji lidera Pucharu Świata, jego przewaga nad Norwegiem, Tande, wynosi już ponad 100 pkt. Kamil jest na najlepszej drodze do zdobycia swojej drugiej Kryształowej Kuli za zwycięstwo w Pucharze Świata.

Kolejne wydarzenie tygodnia wzbudziło zupełnie inne nastroje. Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej zostały przyćmione przez sukcesy polskich skoczków.  Co zresztą zupełnie nie dziwi.

Pewnie byłoby inaczej, gdyby nasi piłkarze ręczni zdołali awansować do 1/8 finału na Mistrzostwach Świata we Francji. Tak się jednak nie stało, co nie zaskoczyło praktycznie nikogo. Pewne było to, że skończyła się jakaś era w polskim “szczypiorniaku” i zmiana pokoleniowa niesie za sobą bolesne zbieranie doświadczenia. Z zawodników, którzy zdobywali medale na dużych imprezach w ostatnich latach, nie ostał się prawie nikt.

Polacy w grupie A wyprzedzili tylko Japończyków, wygrywając z nimi jedyny mecz w fazie grupowej Mistrzostw Świata. Naszych zawodników na pewno możemy pochwalić za wolę walki, jednak umiejętności i doświadczenie były po stronie rywali. Warto również przyklasnąć naszym graczom za mecz z aktualnymi mistrzami świata i gospodarzami turnieju. Nasi ulegli Francuzom jedynie jednym punktem. Należy podziękować chłopakom za walkę na turnieju i liczyć, że zdobyte doświadczenie zaprocentuje na kolejnych imprezach. Polscy kibice kochają piłkę ręczną i głód sukcesów w tej dyscyplinie na pewno nadejdzie.

A na zakończenie – ulubieniec polskich kibiców. Robert Lewandowski/”Lewangoalski”, w pięknym stylu wpakował dwie bramki Freiburgowi i goni Aubameyanga z Borussi w klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi.

Działo się!

fot. Shutterstock/Marcin Kadziolka

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Przemek Szamocki

Pasjonat sportu w teorii i praktyce. Jak większość Polaków - miłośnik piłki nożnej. Fan Andrzeja Gołoty, na dobre i na złe. Hobbystycznie wicemistrz Świata i Europy w ... Smoczych Łodziach.

Media Tygodnia
Ładowanie